Targi AGROTECH wystartowały. Do Kielc zjechało ponad 700 wystawców z całego świata

Posłuchaj

O rozpoczynającej się w Kielcach imprezie mówił w „Porannych rozmaitościach” radiowej Jedynki prezes targów AGROTECH Andrzej Mochoń (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

To największa tego typu impreza w Europie Środkowo-Wschodniej. Zwiedzający mają okazję zapoznać się z tym, co najnowocześniejsze w branży, a  także zorientować się, w  jakim kierunku  się ona rozwija.

Prezes targów AGROTECH Andrzej Mochoń podkreśla, że impreza, zgodnie i intencjami organizatorów, budzi coraz większe  zainteresowanie rolników z krajów ościennych.

- Chcemy, żeby te targi „promieniowały” na naszą część Europy i to już nam się trochę udaje. Gościmy całą Polskę, współpracujemy z Wojewódzkimi Ośrodkami doradztwa Rolniczego, ale również przyjeżdżają, i to autobusami, rolnicy z krajów sąsiednich. Najwięcej z nich jest ze Słowacji, Węgier, Rumunii, trochę z Czech, ale także z Ukrainy, Białorusi i Litwy – wylicza gość radiowej Jedynki.

Przemysł docenia potrzeby rolników

Zdaniem Andrzeja Mochonia oferta na targach to dowód na to, że przemysł coraz bardziej docenia potrzeby rolnika.

- Przemysł, również w produkcji maszyn rolniczych, docenia rzeczywiste potrzeby rolnika. To już nie jest traktowanie rolnika jako kogoś gorszego. Wręcz odwrotnie. To jest dbanie o wszystkie jego potrzeby – podkreśla Andrzej Mochoń. – Dzisiaj w ciągnikach mamy i GPS-y, klimatyzację, nawet systemy stereofoniczne do słuchania muzyki. A design, projekty robią wybitne firmy. Stąd ciągniki mają nieraz futurystyczne kształty. Widać tę samą rękę, która produkowała samochody osobowe – dodaje.

Bogaty program imprezy

W ubiegłym roku targi AGROTECH zwiedziło ponad 61 tysięcy osób. W tym roku organizatorzy spodziewają się podobnego zainteresowania.

Poza bogatą ekspozycją maszyn i urządzeń, w programie imprezy przewidziano konferencje, spotkania na stoiskach i szkolenia dla rolników. Będzie też można pojeździć najnowszymi maszynami.

Aleksandra Tycner, awi