Promocja polskiej energetyki na Manhattanie
W Harvard Club of New York City odbyło się w środę spotkanie przedstawicieli władz RP i spółek energetycznych z partnerami z USA. Stało się ono okazją do promowania polskiego biznesu i zachęcania Amerykanów do dalszego inwestowania.
2014-09-25, 08:23
Wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik wskazała na plany dywersyfikacji dostaw paliwa, co jest zadaniem nie tylko dla biznesu, lecz także polityki międzynarodowej. - Każdy kryzys musi się dla nas stać lekcją i każdy kryzys jest zarazem szansą - podkreśliła w nawiązaniu do ostatnich wydarzeń na Ukrainie.
Zdaniem wiceszefowej resortu gospodarki obecnie rozmowy z USA na temat dostaw energii są jednocześnie i pilniejsze i łatwiejsze. Spotkanie w Harvard Club uznała za drogę do ściślejszej współpracy polskich i amerykańskich firm z sektora energetycznego. Wyraziła też nadzieję na rychłe rezultaty współpracy. - Po raz pierwszy USA będą nie tylko partnerem w walce, ale też politycznym partnerem w zakresie gospodarczego bezpieczeństwa Polski - oceniła.
Potrzebne pozwolenia
Pytana, czy ewentualnych dostaw amerykańskiego gazu nie tamują przepisy prawne obowiązujące w USA wyjaśniła, że operatorzy terminali skroplonego gazu muszą mieć pozwolenie na kontrakty z Polską mieszczące się w obszarze wolnego handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Z politycznych rozmów z Waszyngtonem wynika jednak, że Polska, zwłaszcza w razie zagrożenia, traktowana będzie priorytetowo.
Ilona Antoniszyn-Klik zwróciła uwagę, że Polska nie tylko sama jest atrakcyjnym partnerem, ale jednocześnie bramą do rynków całego regionu Europy Środkowej i Wschodniej. Jako partner może się też przyczynić się do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego 16 państw regionu.
Członkowie delegacji polskiej mówili o korzystnych zmianach w ustawodawstwie, ułatwiających działalność zagranicznym inwestorom. Sekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki Marcin Korolec koncentrował się w swym wystąpieniu na nowelizacji ustawy prawa geologicznego. Zapewnił że ma ona charakter liberalny zarówno jeśli idzie o koncesje, jak też ochronę środowiska.
Chociaż Polska musi się stosować do wymogów UE, czerpie także, w takiej mierze jak to tylko jest możliwe, z amerykańskich wzorów - dodał.
PAP, abo