Duńczycy i Norwegowie zainteresowani budową gazociągu z Polski do Norwegii
Jest zainteresowanie partnerów zagranicznych budową gazociągu do Norwegii. Tak deklaruje prezes PGNiG, Piotr Woźniak.
2016-02-29, 16:34
Posłuchaj
Koncern ma obecnie 19 koncesji na wydobycie węglowodorów na Morzu Północnym. 15 lat temu PGNIG już raz zawarł kontrakt na dostawy błękitnego paliwa z Norwegii.
Trwają rozmowy z operatorami gazociągów duńskich i norweskich
Piotr Woźniak powiedział dziennikarzom, że PGNiG rozpoczęło rozmowy z operatorami gazociągów duńskich i norweskich. ̶ Oni rozmawiali z nami nawet
po tym jak straciliśmy wiarygodność w chwili gdy komuniści wyrzucili ten projekt do kosza. To jest niesłychanie wiarygodne środowisko - deklaruje prezes PGNIG.
Pierwsza próba budowy gazociągu z wybrzeży Norwegii do Polski w 2001 r.
We wrześniu 2001, gdy Piotr Woźniak był wiceprezesem PGNiG, spółka podpisała z grupą norweskich firm umowę na dostawy do Polski nowym gazociągiem 74 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego do 2024 roku . Ostatecznie nowy rząd Leszka Millera zablokował tę umowę.
Polska wraca do pomysłu z 2001 r.
Niedawno premier Beata Szydło podczas wizyty w Norwegii rozmawiała m.in. na ten temat.
By sprowadzić gaz ziemny z morskich odwiertów u wybrzeży Norwegii, potrzebne jest połączenie gazociągiem z Danii do Polski. PGNIG liczy, że
inwestycja zakończy się przed 2022 rokiem kiedy to kończy się dotychczas obowiązujący kontrakt gazowy z Rosją.
REKLAMA
Dzięki połączeniu z Norwegią łatwiej byłoby polskiej spółce gazowej prowadzić rozmowy z Gazpromem.
IAR, jk
REKLAMA