Ceny gazu: od kwietnia szykują się podwyżki?
Od kwietnia mogą wzrosnąć ceny gazu dla gospodarstw domowych. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo złożyło do Urzędu Regulacji Energetyki wniosek dotyczący nowej taryfy dla klientów detalicznych.
2017-03-13, 09:16
Posłuchaj
Widzimy powody do podwyżki, mówi wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak.
- Prezes Urzędu Regulacji Energetyki ma prawo ustalić taryfę na takim poziomie, jaki uzna za słuszny. My jednak widzimy tym razem powody do niezaprzeczalnej podwyżki tej taryfy dla odbiorców domowych i takiej decyzji, jeżeli chodzi o taryfę się spodziewamy – zaznacza rozmówca radiowej Jedynki.
Koncern spodziewa się wzrostu cen gazu ziemnego i ropy naftowej w tym roku.
Nie ma przesłanek do podwyżek?
Robert Zajdler z kancelarii Zajdler Energy Lawyers and Consultants podkreśla, że w sezonie zimowym ceny gazu na rynku hurtowym zawsze są trochę wyższe.
REKLAMA
Teraz te ceny już spadły i nie widać przesłanek do podwyżek.
- Ceny na Rynku Dnia Następnego, czyli na tym rynku spot, spadły do cen z okolic listopada, czyli tych niższych i można prognozować, że w dalszej części roku te ceny również będą dużo niższe niż są w tej chwili. Również Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie prognozuje wzrostu cen gazu w najbliższym okresie, ale prognozuje delikatny wzrost cen ropy naftowej, ok. 1 dolara na baryłce, czyli to niewielka wartość – mówi ekspert.
PGNiG jest monopolistą na rynku
Zdaniem gościa Jedynki, zamiar podniesienia taryfy dla klientów detalicznych może natomiast wynikać z faktu, że PGNiG jest monopolistą na rynku.
- W ostatnim okresie rynek gazy był zaskakiwany różnego rodzaju zmianami prawnymi, które tak naprawdę powodowały, że te mniejsze podmioty działające na rynku, czyli budujące ten rynek konkurencyjny, miały coraz trudniejszą sytuację. Chodzi zwłaszcza o kwestie związane z ustawą o zapasach, która dość mocno zaostrzyła reżim dla tych małych podmiotów. Zapasy muszą utrzymywać wszyscy, również te małe podmioty, które wcześniej były z tego zwolnione. To powoduje, że tak naprawdę tutaj nie ma konkurencji – zaznacza Robert Zajdler.
REKLAMA
Zniesienie taryf nie od razu przełoży się na niższe ceny?
Jesteśmy jednym z nielicznych krajów w Unii Europejskiej, w których ustalane są taryfy na gaz, czyli maksymalne ceny, jakie spółki mogą oferować klientom.
Zniesienie tych taryf - na początku dla odbiorców przemysłowych - ma nastąpić w październiku tego roku. Natomiast dla odbiorców indywidualnych nastąpi to dopiero w 2024 roku.
Wtedy gaz powinien być dla gospodarstw tańszy, choć na razie jest to bardzo odległa perspektywa, mówi Wojciech Jakóbik, analityk Instytutu Jagiellońskiego.
- Na razie nasz rynek nie jest na tyle rozwinięty, aby ta cena bez taryfikacji była niska, satysfakcjonująca, tak jak na zachodnich giełdach. Jesteśmy dalej zależni od głównego dostawcy, jakim jest rosyjski Gazprom. Musimy modernizować, uwalniać rynek, szukać nowych dostaw, aby był on jak najbardziej płynny. I wtedy taka liberalizacja będzie korzystna dla klientów, którzy dostaną najlepszą możliwą cenę – przewiduje ekspert.
REKLAMA
Zniesienia taryf na gaz domagała się od Polski Komisja Europejska.
Karolina Mózgowiec, awi
REKLAMA