Polska i USA podpisały deklarację o współpracy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego
Minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz sekretarz ds. energii USA Rick Perry podpisali w czwartek deklarację o wzmocnionej współpracy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Współpraca ma dotyczyć m.in. bezpieczeństwa dostaw gazu i energetyki jądrowej.
2018-11-08, 19:22
Posłuchaj
- Współpraca ze Stanami Zjednoczonymi w zakresie polityki energetycznej ma strategiczne znaczenie dla Polski, a wizyta sekretarza ds. energii USA Ricka Perry'ego, to nowy rozdział we wspólnych relacjach - podkreślił na konferencji prasowej minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Podpisane w czwartek porozumienie zostało zawarte między departamentem energii USA i polskim Ministerstwem Energii.
Konsultacje wskazują na duży potencjał współdziałania na rzecz wzmacniania bezpieczeństwa elektroenergetycznego Polski i obopólnej korzystnej współpracy biznesowej - ocenił minister.
REKLAMA
Tchórzewski wyjaśnił, że w toku konsultacji między polskimi i amerykańskimi partnerami - co znalazło też odzwierciedlenie w podpisanej deklaracji - są takie obszary jak bezpieczeństwo dostaw gazu, energetyka jądrowa oraz cyberbezpieczeństwo.
Poinformował, że w piątek deklaracja miałaby zostać "doprecyzowana" podczas wizyty Perry'ego w terminalu w Świnoujściu. Sekretarz spotka się tam z Piotrem Naimskim pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. To doprecyzowanie - zdaniem ministra - miałoby pozwolić "znaleźć rozwiązania, jeśli chodzi o nasze problemy energetyczne". Wskazał, że w perspektywie 2030 roku zapotrzebowanie na energię w Polsce zwiększy się o 20-25 proc. Wyzwaniem jest również unijna polityka klimatyczno-energetyczna i wynikająca z niej redukcja emisji CO2.
Tchórzewski wskazał tu na polski projekt budowy elektrowni jądrowej, która "ma stanowić istotny komponent miksu energetycznego". Dodał, że kwestia energii jądrowej i współpracy na tym polu z USA była też przedmiotem czwartkowego spotkania Perre'ego z premierem Mateuszem Morawieckim.
REKLAMA
Szef resortu energii zwrócił uwagę, że chcąc budować elektrownię jądrową ważny jest nie tylko aspekt technologii, ale również sposobu jej finansowania. Ocenił, że "jest możliwe domówienie się w obu tych sprawach" z partnerami amerykańskimi, choć jest zdecydowanie za wcześnie, by tę sprawę przesądzić.
Minister poinformował ponadto, że intensyfikacja współpracy polsko-amerykańskiej w dziedzinie energetyki jest możliwa m.in. dzięki powołaniu dwustronnej grupy roboczej.
Sekretarz ds. energii USA podkreślił na konferencji, że podpisanie deklaracji jak i jego wizyta to "jasny sygnał ze strony USA, że silnie popierają propolską i proeuropejską politykę bezpieczeństwa energetycznego".
Perry ocenił, że bezpieczeństwo energetyczne państw wymaga dywersyfikacji dostaw np. gazu, czy zdywersyfikowanej struktury państw, z których pochodzą dostawy. - To dlatego sprzeciwiamy się (USA - PAP) projektowi Nord Stream 2, który zwiększałby jeszcze bardziej niebezpieczne uzależnienie wielu krajów europejskich od Rosji - zaznaczył.
REKLAMA
Perry zadeklarował, że USA nie wspierają tego projektu, dlatego też wspierają wysiłki m.in. Polski w dywersyfikacji dostaw błękitnego paliwa. - Jestem przekonany, że amerykańskie LNG może zapewnić dodatkową opcję, jeśli chodzi o unijne cele, by dywersyfikować dostawy. Jesteśmy przygotowani, by być konkurencyjnym, wiarygodnym i przejrzystym dostawcą - zapewnił.
Sekretarz dodał, że w 2017 roku USA po raz pierwszy od 1957 roku stały się eksporterem netto gazu ziemnego. - Jesteśmy w stanie rocznie zapewnić 112 mld metrów sześciennych gazu - zaznaczył.
PAP, NRG, kw
REKLAMA
REKLAMA