Co z polską elektrownią atomową? Amerykanie mają pomysł na obniżkę kosztów
Są sposoby na obniżenie kosztów budowy elektrowni jądrowej - tak twierdzą autorzy raportu z Massachusetts Institute of Technology. Ich zdaniem zainwestowanie w wiele bloków elektrowni pozwoli zredukować koszty.
2019-01-24, 08:37
Posłuchaj
Bartłomiej Derski z portalu Wysokie Napięcie mówi, że na razie nie mamy jednak żadnej konkretnej oferty. Dodaje, że seryjna produkcja elektrowni atomowych przyczyniłaby się do spadku kosztów budowy kolejnych obiektów.
- I to jest przewidziane w polskiej polityce energetycznej, bo rząd nie chce poprzestawać na jednym reaktorze, ale chce mieć ich całą serię. One miałyby się pojawiać co 2-3 lata i wtedy jest pewne, że każdy kolejny byłby tańszy, ale nie ma pewności, o ile byłby tańszy i jakie byłyby koszty pierwszego. Na razie zresztą nie ma żadnej oferty dla Polski w tej sprawie, bo jesteśmy na wcześniejszym etapie - mówi ekspert.
Drogi atom
Bartłomiej Derski zwraca przy tym uwagę, że wysokie koszty to główna bariera dla rozwoju atomu. Dodaje, że kontrakt w Wielkiej Brytanii opiewa w przeliczeniu na 500 zł za megawatogodzinę.
Tymczasem w przypadku farm koszt wynosi około 200 zł. Receptą ma być silne państwowe wsparcie - mówi Bartłomiej Sawicki, dziennikarz Biznes Alert. Zastrzega jednak, że nie wiadomo, jak by to wsparcie miało wyglądać, zwłaszcza że nie tak łatwo jest zrekompensować 300 zł różnicy na megawatogodzinie.
Pomorze... i Bełchatów?
Przy prezentacji raportu powrócił też temat lokalizacji elektrowni. Zasugerowano, że jedną z lokalizacji ma być Bełchatów. Tymczasem, jak przypomina Bartłomiej Sawicki, wiemy już, że jedna z elektrowni powstanie na Pomorzu.
Zdaniem autorów raportu atom jest teraz dyskryminowany w stosunku do odnawialnych źródeł energii. Tymczasem oba źródła powinny się uzupelniać w ramach jednego misku energetycznego. Według Polityki Energetycznej Państwa pierwszy blok elektrowni jądrowej ma zacząć pracować za 14 lat.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Marcin Jagiełowicz, md