Polska jest teraz bezpieczna energetycznie, ale trzeba myśleć o przyszłości
Pojutrze do Polski dotrze pierwsza dostawa gazu LNG w ramach kontraktu długoterminowego podpisanego przez PGNiG z Amerykanami. Dwudziestoczteroletni kontrakt został podpisany w listopadzie ubiegłego roku. Tmczasem w Warszawie odbyła się konferencja pt. „Bezpieczeństwo surowcowe Polski: ropa i gaz”. Eksperci debatowali o bezpieczeństwie energetycznym Polski i rozbudowie infrastruktury energetycznej w naszym kraju.
2019-07-24, 17:59
Posłuchaj
Głównym gościem debaty był pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, Piotr Naimski.
W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na potrzebę budowy infrastruktury dzięki której będzie możliwe zróżnicowanie dostaw gazu zanim ruszy budowa wymiany handlowej, która być może umożliwi budowę hubu gazowego.
Polska już jest bezpieczna energetycznie
Andrzej Sikora prezes zarządu Instytutu Studiów Energetycznych twierdzi, że Polska już jest krajem bezpiecznym energetycznie i surowcowo.
Jak podkreśla, rozbudowa infrastruktury już sprawia, że możemy sprowadzić węglowodory właściwie z każdego kierunku, nie tylko rosyjskiego.
REKLAMA
Przyszedł też czas nad pomyśleniem o dalszym rozwoju energetyki, np. atomowej
− Tyle, że dodaje, teraz przyszedł czas na zastanowienie się nad dłuższą perspektywą surowcową – m.in. nad wykorzystaniem zasobów węgla.
Również zdaniem Dawida Piekarza z Instytutu Staszica, bezpieczeństwo energetyczne Polski jest obecnie wystarczające, szczególnie pod względem dostaw ropy.
− Jeśli w dodatku zakończy się budowa Paltic Pipe, to podobny stan osiągniemy pod względem zaopatrzenia w gaz – dodaje ekspert.
Przed nami dekarbonizacja oraz energia atomowa
− Ale trzeba też pamiętać o kolejnych wyzwaniach – dekarbonizacji czy budowie elektrowni atomowej, która ma stać ważnym źródłem zasilania Polski w energię elektryczną w perspektywie następnych kilkunastu lat – mówi Piekarz.
REKLAMA
Mniejszy problem z ropą, niż z gazem
Wojciech Jakóbik z portalu BiznesAlert.pl podkreśla, że rynek ropy i gazu znacznie różnią się od siebie.
− Rynek ropy w Polsce jest bardziej stabilny ze względu na jego płynność i stopień rozwoju, podkreśla dziennikarz.
Jak podkreślam najlepsza sytuacja panuje na rynku ropy, gdzie inwestycje doprowadziły do „impregnacji” przed zagrożeniami związanymi z brakiem dostaw tego surowca.
− Gorzej jest z gazem – tu mamy kilku dostawców, gdzie największym jest Rosja, ale przełom powinien nastąpić w 2022 r., gdzie kończy się kontrakt jamalski. Wtedy zobaczymy co nastąpi – mówi Jakubik.
REKLAMA
Tomasz Matusiak, jk
Polecane
REKLAMA