Ropa najdroższa od 2014 roku. Przyglądamy się prognozom na najbliższe miesiące

2021-10-13, 09:40

Ropa najdroższa od 2014 roku. Przyglądamy się prognozom na najbliższe miesiące
Polska ma możliwość sprowadzania surowców energetycznych spoza Rosji.Foto: Shutterstock/Oil and Gas Photographer

Ceny ropy w USA nieznacznie spadają, ale są blisko najwyższych poziomów od października 2014 r. Globalny kryzys energetyczny napędza popyt na energię w okresie poprzedzającym zimę. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 80,47 USD.

W 2021 r. ceny ropy poszybowały w górę, ponieważ poprawa aktywności gospodarczej po pandemii COVID-19 wpłynęła na zwiększenie konsumpcji paliw i spadek zapasów ropy i jej produktów.

W ciągu ostatnich kilku tygodni notowane są poważne braki gazu ziemnego, a tymczasem na półkuli północnej zbliża się zima i inwestorzy poszukują jego zamienników do produkcji energii, stąd też większe zainteresowanie ropą.

- Na razie nie można powiedzieć, że ceny ropy osiągnęły szczyt. To, czy notowania surowca dojdą do poziomu 90-100 USD za baryłkę, będzie zależało od tego, jak będzie zimno - mówi John Driscoll, główny strateg JTD Energy Services Pte.

Powiązany Artykuł

giełda makler 1200.jpg
Rekordy na warszawskiej giełdzie. Na zamknięciu sesji indeks WIG osiągnął historyczne maksimum

- W międzyczasie może nastąpić pewien skok cen i pewna zmienność. Teraz wszyscy obserwują słupki rtęci na termometrach - dodaje.

Tymczasem wicepremier Rosji Aleksander Nowak ocenił w wywiadzie dla Rossija TV, że kryzys energetyczny, z jakim obecnie zmaga się świat, wynika ze zbyt pospiesznego przejścia na odnawialne źródła energii.

Prognozy

Fitch Solutions Country Risk & Industry Research opublikował swoje najnowsze prognozy cen ropy naftowej do 2025 roku.

Firma prognozuje, że ceny ropy Brent wyniosą średnio 70 dolarów za baryłkę w 2021 roku, 67 dolarów w 2022 roku, 68 dolarów w 2023 roku, 70 dolarów w 2024 roku i 73 dolary za baryłkę w 2025 roku.

"Bycze sygnały cenowe wskazują na rosnące ryzyko, że ceny mogą wspiąć się wyżej, chociaż nasz główny pogląd pozostaje taki, że ceny nie wybiją się trwale powyżej 80 dolarów za baryłkę. Oczekujemy, że w przyszłym roku wzrost podaży znacznie przewyższy wzrost popytu, co spowoduje spadek cen w miarę upływu roku, w miarę jak OPEC+ będzie zwiększać podaż surowca, a wydobycie poza OPEC będzie nadal rosło" - dodali analitycy Fitch Solutions.

"Perspektywy wzrostu światowego PKB pozostają pozytywne, ale dynamika spada - w 2021 r. prognozuje się wzrost o 5,7 proc., a w 2022 r. o 4,2 proc. Wyższe ceny energii, wąskie gardła w łańcuchach dostaw oraz mniejsze wsparcie fiskalne i monetarne mogą spowodować, że globalny popyt na ropę naftową nie spełni obecnych oczekiwań" - napisali analitycy Fitch Solutions.

W swoim raporcie Fitch Solutions wymienił kilka kluczowych rodzajów ryzyka mogącego mieć wpływ na zrealizowanie się prognozy. W przypadku aspektów pozytywnych są to: szybkie wycofanie ograniczeń w podróżach międzynarodowych, co zwiększy popyt na paliwo lotnicze, oraz brak porozumienia między Iranem a USA w sprawie kwestii programu nuklearnego, co przedłuży sankcje na lata 2022-2023. Jeśli chodzi o aspekty negatywne, to kluczowe ryzyka obejmowały powolne wprowadzanie szczepionek i rozprzestrzenianie się nowych wariantów wirusa, co może prowadzić do dalszych epidemii, a także szybki wzrost cen, który zachęciłby amerykańskich producentów łupków do zwiększenia wydatków, co doprowadziłoby do ponownego wzrostu produkcji.

PolskieRadio24.pl/ Rigzone/ Reuters/ PAP/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej