Gazprom chce szantażować i dzielić Europę. Polska wśród krajów dobrze przygotowanych na rosyjską grę

2021-10-22, 18:23

Gazprom chce szantażować i dzielić Europę. Polska wśród krajów dobrze przygotowanych na rosyjską grę
GTSOU zarządza systemem liczącym m.in. 33 tys. km gazociągów i 57 tłoczni. Główne ukraińskie gazociągi przesyłowe wiodą z Rosji do Rumunii, na Węgry i Słowację oraz do Polski. Foto: A08/Shutterstock

O rosyjskiej grze gazem wobec Europy, oraz uniezależnieniu się Polski od dostaw gazu z Rosji, w czym pozwolić ma gazociąg Baltic Pipe, a także dywersyfikacja dostaw oraz własne magazyny błękitnego paliwa, mówił w radiowej Jedynce Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Jak przypomniał prowadzący audycję Błażej Prośniewski, ten temat był poruszany wczoraj przez unijnych przywódców podczas Rady Europejskiej, która chce, aby Komisja Europejska zbadała działanie rynku gazu i oceniała czy "pewne działania handlowe wymagają działań regulacyjnych".

Polska chce wszczęcia drugiego śledztwa antymonopolowego wobec Gazpromu

Gość Polskiego Radia tłumaczył, że właśnie Polska postuluje wszczęcie drugiego śledztwa antymonopolowego wobec Gazpromu, ale do tego potrzeba jest podstawa prawna.

Powiązany Artykuł

forum-0625278222 (4) (2).jpg
Gazowy poker Kremla. Agata Łoskot-Strachota: chodzi o NS2, nowe kontrakty i odroczenie wyroku na gaz w Zielonym Ładzie

- I taką podstawę należy znaleźć, aby uruchomić śledztwo – mówi gość radiowej Jedynki.

Posłuchaj

O uniezależnieniu się Polski od dostaw gazu z Rosji, w czym pozwolić ma gazociąg Baltic Pipe, a także dywersyfikacja dostaw oraz własne magazyny błękitnego paliwa, mówił w radiowej Jedynce Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. 4:58
+
Dodaj do playlisty

Pierwsze śledztwo zakończyło się ugodą

Przypomina, że pierwsze śledztwo zakończyło się ugodą, która jednak nie zobowiązywała Gazpromu do znacznej zmiany postępowania.

- A teraz to się mści – Gazprom nadużywa swojej roli dominującej, a widać to po jego działaniach – powstrzymywaniu większych dostaw do Europy przez Ukrainę. A prezydent Putin twierdzi, że tylko zgoda na ten sporny gazociąg pozwoli obniżyć ceny – mówi ekspert.

Powiązany Artykuł

twitter gazociąg 1200.jpg
Systemy gazowe Polski i Litwy połączone. Wykonano ostatni spaw na gazociągu łączącym kraje bałtyckie z UE

Tymczasem Europa jest nadal uzależnienia w dużym stopniu od rosyjskiego gazu

Tymczasem nadal, jak przypomina Wojciech Jakóbik, 41 proc. gazu sprowadzanego do Europy pochodzi z Rosji, co może się zemścić, tak jak bywało to wcześniej, szczególnie podczas kryzysu energetycznego.

- Co musi niepokoić, w dokumencie przyjętym ostatnio przez Radę Europejską, nie wymienia się ani Gazpromu, ani Rosji, przypomina Błażej Prośniewski.

Europa jest podzielona w sprawie działań wobec Gazpromu i Rosji

To nie dziwi jednak gościa Polskiego Radia.

- Mamy tu do czynienia z konsensusem - wśród 27 państw znajdują się takie jak Polska, które nie mają złudzeń odnośnie Gazpromu, ale i takie, które stawiają na relacje z Gazpromem. Wśród nich: Niemcy, czy Węgry – państwa, które chcą zarabiać na specjalnym traktowaniu – mówi Jakóbik.

Jak jednak dodaje, te ostatnie mogą się obudzić, gdy okaże się, że także przeciwko nim wykorzystywany jest kryzys gazowy.

Powiązany Artykuł

nord stream 1200 shutterstock.jpg
Dyskusja o cenach energii na szczycie UE. Premier wzywa KE do działania w związku z polityką Gazpromu

Rosja stosuje szantaż gazowy wobec Europy oraz wobec Ukrainy

- To, że mamy mało gazu w magazynach w Europie wynika z decyzji Rosjan, którzy postanowili chwycić za portfele klientów zachodnich, aby ich zmusić do omijania prawa europejskiego, na który się umawialiśmy, aby jak najszybciej uruchomić Nord Stream II – mówi Jakóbik.

Opisuje też, jak Kreml wykorzystuje rozterki Ukrainy, obawiającej się o dostawy gazu, oraz o utratę dochodów z jego tranzytu.

- Ich brak może np. doprowadzić do zmiany politycznej w Kijowie, na prokremlowską, mówi Jakóbik.

Polska dzięki dywersyfikacji dostaw i magazynom nie boi się gazowego szantażu

Jak jednocześnie tłumaczy gość Polskiego Radia, Polska, dzięki magazynom gazu, może się mniej obawiać rosyjskiego szantażu gazowego.

Powiązany Artykuł

michał kurtyka free tt 1200.jpg
Michał Kurtyka apeluje o interwencję wobec Gazpromu. Minister napisał list do wiceszefowej KE

-  Mamy w nich prawie 3 mld metrów sześciennych gazu, które wystarczą do przetrwania sezonu zimowego, nawet gdyby coś się stało – mówi Jakóbik.

Tyle że podkreśla, istnieje też problem cen gazu, które jeśli podnoszą się na świecie i Europie, to przekłada się to na poziom ich cen w Polsce.

Polsce, dzięki dywersyfikacji dostaw i własnym złożom, nie grozi wzrost cen gazu

Gość przypomina, że na szczęście Polska ma zdywersyfikowane dostawy błękitnego paliwa, w przyszłym roku zakończony zostanie gazociąg Baltic Pipe, który dostarcza gaz spoza Rosji. Polska może też liczyć na dostawy gazu skroplonego z USA i Bliskiego Wschodu.

- Ponadto PGNiG też wydobywa gaz, co obniża jego koszty – mówi Jakóbik.

Błażej Prośniewski, jk

Polecane

Wróć do strony głównej