Embargo na import rosyjskiej ropy. Czy gaz będzie następny?

2022-06-01, 06:30

Embargo na import rosyjskiej ropy. Czy gaz będzie następny?
UE uzgodniła zasady embarga na rosyjską ropę.Foto: shutterstock.com/Grigorii Pisotsckii

Przywódcy Unii Europejskiej uzgodnili embargo na import rosyjskiej ropy naftowej, które wejdzie w życie do końca roku, ale Węgry i dwa inne państwa Europy Środkowej, pozbawione dostępu do morza, uzyskały wyłączenia na import rurociągami, na których się opierają.

Zakaz, uzgodniony w nocy po tygodniach sporów, ma na celu powstrzymanie 90% rosyjskiego importu ropy naftowej do bloku 27 państw do końca roku, jak powiedzieli urzędnicy. Jest to jak dotąd najsurowsza sankcja nałożona na Rosję za jej inwazję na Ukrainę i taka, która będzie miała wpływ na UE, gdzie ceny energii gwałtownie wzrosły, a inflacja jest bliska dwucyfrowego poziomu.

W 2020 roku na Rosję przypadała nieco ponad jedna czwarta importu ropy naftowej do UE, podczas gdy Europa jest odbiorcą prawie połowy rosyjskiego eksportu ropy i produktów naftowych.

Skłonić Rosję do zakończenia wojny

- Sankcje mają jeden jasny cel: skłonić Rosję do zakończenia tej wojny, wycofania swoich wojsk oraz zawarcia rozsądnego i sprawiedliwego pokoju z Ukrainą - powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Ukraina stwierdziła, że pozbawią one "rosyjską machinę wojskową" dziesiątek miliardów dolarów. Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że nie można wykluczyć dalszych sankcji, choć inni przywódcy skrytykowali pomysł wprowadzenia zakazu zakupu rosyjskiego gazu, od którego Europa jest w dużym stopniu uzależniona. Jak poinformowała Komisja Europejska, kraje UE będą miały sześć miesięcy na wstrzymanie importu rosyjskiej ropy naftowej i osiem miesięcy na produkty rafinowane. Czas ten rozpocznie się po formalnym przyjęciu sankcji, co państwa UE zamierzają uczynić w tym tygodniu.

Węgrzy wywalczyli swoje

Porozumienie zostało osiągnięte dopiero wtedy, gdy pozostali przywódcy UE zgodzili się dać Węgrom wolną rękę, gdyż w ciągu tygodni rozmów nie udało im się przekonać premiera Viktora Orbana. Dwie trzecie rosyjskiej ropy importowanej do UE pochodzi z tankowców, a reszta przez rurociąg "Przyjaźń". Polska i Niemcy należą do importerów rurociągu, ale zobowiązały się do zaprzestania kupowania rosyjskiej ropy do końca roku.

Węgry, Słowacja i Czechy, które nie mają dostępu do morza, otrzymują rosyjską ropę z Przyjaźni i stanowią 10% importu czasowo zwolnionego z embarga. Premier Bułgarii Kirił Petkow powiedział, że jego kraj również uzyskał wyłączenie do końca 2024 roku, ponieważ jego rafineria jest przystosowana do odbioru wyłącznie rosyjskiej ropy. Ceny ropy naftowej wzrosły po zawarciu porozumienia przez UE, napędzając inflację, która w tym miesiącu w krajach strefy euro osiągnęła już rekordowy poziom 8,1% rok do roku.

Gaz następny

Embargo na ropę naftową jest następstwem wcześniejszego zakazu na rosyjski węgiel i pozwala Unii Europejskiej na nałożenie szóstej rundy sankcji, w tym wykluczenie największego rosyjskiego banku Sbierbank z międzynarodowego systemu transakcyjnego SWIFT.

Szefowa Komisji Ursula von der Leyen powiedziała, że pakiet wprowadzi również zakaz ubezpieczania lub reasekuracji statków przewożących rosyjską ropę naftową przez firmy z UE.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z zadowoleniem przyjął najnowsze sankcje, ale skrytykował to, co nazwał "niedopuszczalnym" opóźnieniem o ponad 50 dni w stosunku do poprzedniego pakietu UE. Kilka krajów chce już rozpocząć prace nad siódmą rundą, ale kanclerz Austrii Karl Nehammer powiedział, że nie może ona obejmować rosyjskiego gazu, który pokrywa jedną trzecią zapotrzebowania UE.

- Rosyjską ropę znacznie łatwiej jest zrekompensować... gaz to zupełnie inna sprawa, dlatego też embargo na gaz nie będzie przedmiotem kolejnego pakietu sankcji - powiedział Nehammer.

Rosyjscy analitycy i handlowcy twierdzą, że stopniowe wprowadzanie embarga dało Moskwie czas na znalezienie nowych klientów w Azji.

- Chociaż środki ogłoszone przez Unię Europejską wyglądają groźnie, nie widzimy paraliżującego wpływu na rosyjski sektor naftowy - ani w najbliższym czasie, ani za sześć miesięcy - powiedział analityk Sinara Investment Bank.

Oprócz sankcji przywódcy UE zwrócili się do władz wykonawczych bloku o zbadanie możliwości rozwiązania problemu gwałtownie rosnących cen energii. W konkluzjach stwierdzono, że należy rozważyć możliwość wprowadzenia "tymczasowych limitów cen importu" we współpracy z partnerami międzynarodowymi.

Przywódcy poparli również plan Komisji, aby w ciągu kilku lat odzwyczaić UE od wszystkich rosyjskich paliw kopalnych poprzez szybsze wprowadzanie energii odnawialnej, poprawę w zakresie oszczędzania energii oraz zwiększenie inwestycji w infrastrukturę energetyczną.

Wezwano również do lepszego planowania awaryjnego w całej UE na wypadek kolejnych zakłóceń w dostawach gazu. We wtorek Moskwa odcięła dostawy gazu do Holandii, która odrzuciła jej program "gaz za ruble", a wcześniej odcięła je Polsce, Bułgarii i Finlandii.

  • Czytaj także:

Premier Mateusz Morawiecki: bezpieczeństwo dostaw ropy do Polski nie jest zagrożone

PolskieRadio24.pl/ Reuters/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej