Paliwa będą drożeć. Kiedy należy spodziewać się podwyżek na stacjach?

Ceny ropy spadły w roku ubiegłym ze 110 do nawet do 50 dolarów za baryłkę. Jakie były najważniejsze przyczyny tego spadku oraz jak długo niskie ceny będą cieszyć kierowców, wyjaśnia analityk Jakub Korczak z Serinus Energy.

2015-02-21, 13:02

Paliwa będą drożeć. Kiedy należy spodziewać się podwyżek na stacjach?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Czy ceny ropy naftowej i tym samym paliw utrzymają się jeszcze długo na swoim niskim poziomie, mówi Jakub Korczak z Serinus Energy /Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza PR SA/
+
Dodaj do playlisty

– To reakcja na wzrost podaży tego surowca – mówi analityk. Ropy uzyskano więcej z łupków w Stanach Zjednoczonych, Arabia Saudyjska utrzymała swoją produkcję na wysokim poziomie, na rynek wróciła Libia. Jak wyjaśnia, z jednej strony wzrosła ilość ropy na rynku, z drugiej, z obawy o mniejszy wzrost gospodarczy na świecie, spadł na nią popyt. – Stąd ubiegłoroczny spadek cen – mówi ekspert.

Sytuacja zaczyna się powoli zmieniać
Ale ta sytuacja może się zmienić. Z jednej strony napływają sygnały o dobrym wzroście gospodarczym w USA, z drugiej – producenci ropy ograniczają jej produkcję. Jak mówi ekspert, w którymś momencie osiągniemy moment, gdy popyt zacznie wzrastać, a podaż będzie ograniczona.

Najważniejsze – co zrobi Arabia Saudyjska

Kluczowe będzie oczywiście zachowanie Arabii Saudyjskiej, największego producenta na świecie, który do tej pory nie zgadzał się na ograniczenie produkcji kosztem spadających cen. – Z drugiej strony mamy producentów ropy z łupków w USA, którzy bardzo mocno tną swoje inwestycje, co w przyszłości będzie oznaczać ograniczenie podaży z ich strony – mówi ekspert.

Na razie ceny znowu trochę spadły i wszystko wskazuje na to, że odbicie w górę opóźni się. Bezpieczne szacunki mówią, że pod koniec tego roku cena baryłki osiągnie wartość ok. 60 dolarów.

REKLAMA

Stąd, jak ocenia ekspert, ceny paliw na stacjach benzynowych utrzymają się na obecnym poziomie, czyli 4,40-4,50 zł za litr benzyny czy diesla.
Zdaniem analityków,  ceny ropy pójdą w górę dopiero w 2016 r. Oceniają, że wtedy baryłka „czarnego złota” może kosztować 70-72 dolary.

Jakub Bogucki, analityk rynku paliw:

Źródło: Newseria

REKLAMA

Elżbieta Mamos, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej