Na czym branża motoryzacyjna traci miliardy
Produkcja wadliwych części jest dla branży motoryzacyjnej źródłem miliardowych strat.
2015-06-01, 20:00
Posłuchaj
W następstwie wykrycia wadliwych poduszek powietrznych, japońska firma Takata, wezwała posiadaczy 34 milionów samochodów do naprawy.
– To największe tego rodzaju przedsięwzięcie w historii i bardzo kosztowne, podkreśla Jacek Opala, dyrektor do spraw rozwoju sprzedaży w firmie Exact Systems, firmie kontrolującej części samochodowe.

Dane szacunkowe pokazują, że może pochłonąć nawet kilka miliardów euro. Podobne problemy miała też niedawno Toyota . Dotyczyły one niewłaściwego funkcjonowania hamulców.
REKLAMA
Jednak zdaniem eksperta, nie można w związku z tym zbyt krytycznie oceniać jakości produkcji japońskiej branży motoryzacyjnej, dezawuować jakość produkcji.
Japonia ma przemysł motoryzacyjny na wysokim poziomie, charakteryzujący się dużymi rozmiarami produkcji. Dlatego tego typu sytuacje, kiedy już występują, nabierają charakteru spektakularnego, wyjątkowego.
Postęp technologiczny to również problemy z jakością
W ocenie Jacka Opali, coraz bardziej zaawansowane technologie wykorzystywane w motoryzacji mogą być powodem tego, że pewne części i komponenty nie od razu spełniają pewne kryteria jakościowe. Stąd też większa konieczność ich weryfikacji i sprawdzania.
Polscy producenci mają bardzo wysoką świadomość konieczności kontrolowania części. Wyniki tych kontroli świadczą o poprawie jakości produkcji.
REKLAMA
10 proc. produkcji części do kontroli
W ubiegłym roku odnotowano 10% wadliwości wszystkich skontrolowanych przez Exact Systems komponentów. To nie znaczy, że 10% całej produkcji polskiego przemysłu motoryzacyjnego było wadliwe. Dotyczy to tylko komponentów i części, które zostały przekazane do kontroli, czyli tych, co do których istniało ryzyko czy podejrzenie , że nie spełniają wszystkich wymagań jakościowych.
W roku 2013 mieliśmy do czynienia z 13% wskaźnikiem wadliwości, a w 2006 niemal co piąta skontrolowana część, bo 21 % okazała się wadliwa.
Zainteresowanie kontrolami ze strony polskich producentów potwierdza liczba zleceń z ich strony kierowanych do Exact Systems .Jak wyjaśnia Jacek Opala, w roku 2014 odnotowano 54% wzrost liczby skontrolowanych części, czyli doszło do podwojenia liczby wykonywanych zleceń. W efekcie tego zbadano około 400 mln części i komponentów.
Polska przoduje w Europie pod względem ilości i jakości produkowanych części samochodowych. Gorzej jest z wytwarzaniem całych aut.
REKLAMA
W tej dziedzinie daleko nam do pozycji z roku 2008 kiedy to w Polsce wyprodukowano milion pojazdów.
Jest jednak nadzieja, że nastąpi poprawa sytuacji. Wpływ na to będą miały inwestycje, takie jak budowana fabryka Volkswagena we Wrześni, produkcja w fabryce Opla, nowej Astry 5 w Gliwicach, a także przeniesienie wytwarzania Skody z czeskich Kvasin do fabryki w Antoninku pod Poznaniem.
W bliskim czasie ma też zapaść decyzja, gdzie będzie zbudowana fabryka Jaguara. Wśród krajów rywalizujących o tę lokalizację pozostały już tylko Polska i Czechy.
Jacek Opala podkreśla, że wprowadzanie coraz to nowych urządzeń mobilnych będzie sprzyjało wzrostowi roli samochodu w naszym życiu. Już teraz, jak wyliczają eksperci, statystyczny posiadacz auta spędza w nim 37 tysięcy godzin swego życia. W ciągu najbliższych dziesięciu lat liczba samochodów ma wzrosnąć o 50%.
REKLAMA
Dariusz Kwiatkowski
Polecane
REKLAMA