Kierowcy już mogą sprawdzić liczbę punktów karnych przez internet

Posłuchaj

O nowej usłudze sprawdzania punktów karnych przez Internet mówili w radiowej Jedynce Karol Manys, rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji i prof. Dariusz Jemielniak z Akademii Leona Koźmińskiego (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W zakładce kierowcy i pojazdy trzeba kliknąć w odnośnik „sprawdź swoje punkty karne”, wyjaśnia Karol Manys, rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji.

- Otrzymamy informację, ile tych punktów karnych mamy. Po drugie, za jakie wykroczenie je otrzymaliśmy i od kogo. Tak naprawdę największy zysk z tej usługi jest taki, że jeżeli dostaliśmy punkty karne, to oczywiście o tym wiemy. Natomiast po kilku miesiącach zazwyczaj zapominamy, kiedy je dokładnie otrzymaliśmy i po roku zaczynamy się zastanawiać, czy one nam się już wykasowały, czy jeszcze nie. Teraz będzie to można sprawdzić drogą elektroniczną – tłumaczy gość radiowej Jedynki.

Potrzebny jest tzw. Profil Zaufany

Karol Manys Jest zabezpieczenie przed tym, żeby Kowalski nie zaglądał w liczbę punktów karnych Nowaka i na odwrót – zaznacza ekspert.

Do tej pory, żeby sprawdzić punkty karne, trzeba było udać się na komisariat policji. Od poniedziałku można to zrobić bez wychodzenia z domu. Trzeba mieć jednak założony tzw. Profil Zaufany.

- Ten nasz darmowy odpis elektroniczny, który służy do kontaktów z administracją. To jest zabezpieczenie m.in. przed tym, żeby Kowalski nie zaglądał w liczbę punktów karnych Nowaka i na odwrót – zaznacza ekspert.

Profil Zaufany można uzyskać na dwa sposoby.

- Logujemy się do systemu transakcyjnego naszego banku. Można założyć i potwierdzić Profil Zaufany. Można to też zrobić na stronie pz.gov.pl i udać się do urzędu, w którym zostaniemy przez urzędnika zweryfikowani – wyjaśnia Karol Manys.

Na razie Profil Zaufany ma jedynie 700 tys. osób.

Pierwsze sukcesy w e-administracji

Jak mówi prof. Dariusz Jemielniak z Akademii Leona Koźmińskiego, do tej pory Profil Zaufany był niewypałem. Choć mamy też pewne osiągnięcia we wprowadzeniu e-administracji. Na przykład w tym roku po raz pierwszy mogliśmy złożyć elektroniczny wniosek o wypełnienie za nas zeznania podatkowego.

Dariusz Jemielniak Wprowadzane są kolejne usługi. Nawet świadczenie z programu „Rodzina 500+” jest wypłacane w systemie elektronicznym i to za pośrednictwem banków.

- Bez potrzeby wypełniania formularza, jak poprzednio, da się więc to zrobić. Wprowadzane są też kolejne usługi. Nawet świadczenie z programu „Rodzina 500+” jest wypłacane w systemie elektronicznym i to za pośrednictwem banków – zwraca uwagę rozmówca Jedynki.

Powinniśmy się wzorować na Estonii 

Dobrym wzorem powinna być dla nas Estonia, która jest absolutnym liderem pod względem komunikowania się z urzędami drogą elektroniczną.

- Trudno porównywać Estonię do Polski. To jest kraj, który ma niemalże 40-krotnie mniejszą ludność i kraj, który jest ewenementem pod względem bardzo jasnej, silnej, strategicznej konsekwencji we wprowadzaniu usług internetowych. W innych państwach bywa różne. Jak spojrzymy na niektóre kraje afrykańskie, one będą bardziej zaawansowane od całej Europy Zachodniej, jeżeli chodzi o bankowość elektroniczną. Jeżeli z kolei spojrzymy na Japonię i USA, to tam te usługi będą archaiczne i kompletnie nierozwinięte – mówi prof. Dariusz Jemielniak.

Na razie w Polsce poprzez stronę obywatel.gov.pl można złożyć m.in. wniosek o wydanie dowodu osobistego czy Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego. I od dziś także sprawdzić punkty karne.

Według danych Gemiusa, w marcu portal obywatel.gov.pl odwiedziło 3 proc. internautów. ​

Karolina Mózgowiec, awi

Karol Manys, rzecznik prasowy Ministerstwa Cyfryzacji:

Źródło wideo: Newseria Innowacje