Strajk części personelu pokładowego British Airways
Część personelu pokładowego brytyjskich linii lotniczych British Airways (BA) rozpoczęła w sobotę dwutygodniowy strajk na tle płacowym i w odpowiedzi na sankcje zastosowane przed dyrekcję wobec związkowców, którzy uczestniczyli we wcześniejszych protestach.
2017-07-01, 10:00
Strajk grozi odwołaniem niektórych lotów, chaosem na lotniskach i dalszym uszczerbkiem dla prestiżu flagowego brytyjskiego przewoźnika. Dyrekcja BA zapewnia jednak, że większość pasażerów nie odczuje jego skutków.
W strajku biorą udział osoby z tzw. "załóg mieszanych", czyli pracujących zarówno w samolotach odbywających rejsy lokalne jak i długodystansowe. Stanowią one ok. 1/3 całości personelu pokładowego BA. Właśnie te załogi pozostają od ub. roku w sporze płacowym z dyrekcją. Otrzymaną ofertę związek zawodowy Unite nazwał "płacą dla ubogich".
Konflikt płacowy został w znacznej mierze rozwiązany
Konflikt płacowy został od ub. roku w znacznej mierze rozwiązany. Jednak związkowcy postanowili, że kolejnym strajkiem chcą zaprotestować przeciwko sposobowi ich traktowania przez dyrekcję firmy podczas poprzednich protestów i zastosowanych wobec nich sankcjom.
Według komunikatu dyrekcji BA loty z portów Gatwick i London City nie będą zakłócone. W największym londyńskim porcie Heathrow strajk może dotknąć części połączeń.
Ocenia się, że podczas trwania strajku ok. 400 tys. pasażerów może odczuć jego skutki.
PAP, awi
Polecane
REKLAMA