Pomoc dla frankowiczów. Eksperci: propozycja PO najlepsza z dotychczasowych
Platforma Obywatelska chce pomóc frankowiczom. Przedstawiła założenia do projektu, zakładające możliwość przewalutowania kredytu po bieżącym kursie i umorzenie części zadłużenia.
2015-07-09, 13:56
Posłuchaj
Projekt zakłada, że część zadłużonych będzie spłacała połowę zobowiązania, a pozostałą należność pokryje bank. To jest rozwiązanie kompromisowe i idzie w dobrym kierunku, uważa Mateusz Walewski, starszy ekonomista firmy doradczej PwC.
- Tak naprawdę trzeba by podzielić frankowiczów na osoby, które miały świadomość ryzyka, które podejmują i tych, którzy tego ryzyka świadomi nie byli. To byłoby idealne rozwiązanie. Niektórzy z frankowiczów to ludzie zamożni, których stać na te kredyty. Przy wszystkich takich rozwiązaniach trzeba więc wyważyć rację, policzyć koszty, kto zyska, kto straci. To się wydaje dobrą próbą. Dobrze by było, gdyby wszelkie proponowane rozwiązania w Polsce były takimi wyliczeniami poprzedzone - mówi Mateusz Walewski.
Posłuchaj
W ostatnim czasie padło już sporo pomysłów na to, jak ulżyć frankowiczom, ale ta propozycja - podzielenia się zadłużeniem - jest najlepsza, dodaje Krzysztof Sobczak z Wolters Kluwer.
- Ta propozycja ma tę wyższość nad poprzednimi, że unika tych błędów. Wcześnie propozycje mówiły: niech to banki wezmą na siebie koszty. Banki więc oprotestowywały takie propozycje, i słusznie. Ekonomiści mówili, że jeżeli banki miałyby brać te koszty na siebie, to wcześniej czy później zapłacą za to depozytariusze czy klienci banków. Ta propozycja dzieląca obciążenie pomiędzy klienta i bank powoduje, według różnych wyliczeń, że to będzie blisko 10 mld zł strat dla banków. To jest kompromisowa propozycja - mówi Krzysztof Sobczak.
REKLAMA
Posłuchaj
Dr Grzegorz Tchorek z Uniwersytetu Warszawskiego zwraca jednak uwagę na to, że takie rozwiązanie dyskryminuje innych kredytobiorców.
- Trochę upraszczając problem, można by poczekać na propozycję pomocy np. dla gapowiczów. Jest też np. pewna grupa osób, które mają kredyty w euro, a kurs, po którym je zaciągali też jest inny od bieżącego, po którym spłacają te zobowiązania. Ta grupa, można powiedzieć, że jest zaniedbywana. Kredyty frankowe są grupą najlepiej spłacanych zobowiązań. Nie ma zatem specjalnych powodów, żeby naprawiać czyjeś decyzje inwestycyjne. Tym bardziej, że to są decyzje wieloletnie. W długim okresie zaś kurs złotego powinien się umacniać, w związku z tym prawdopodobnie te straty krótkookresowe w jakiś sposób będą zbilansowane. Być może rozwiązaniem nie jest przewalutowanie tego kredytu, tylko dopasowanie, w takich indywidualnie rozpatrywanych przypadkach, wysokości raty kredytu do zdolności jego obsługi, na poziomie klient – bank - mówi dr Grzegorz Tchorek.
Posłuchaj
Projekt PO ma umożliwić przewalutowywanie kredytów we frankach do 2020 roku, ale pod kilkoma warunkami. Z takiego rozwiązania będą mogli skorzystać ci, którzy kupili mieszkanie nie większe niż 75 metrów kwadratowych, lub dom o maksymalnej powierzchni 100 metrów kwadratowych. Koszty mają być rozłożone między banki i kredytobiorców.
Justyna Golonko, awi
REKLAMA
REKLAMA