Ekonomiści: gospodarce potrzebne są działania prorozwojowe
W wystąpieniu podsumowującym rok prac rządu premier Beata Szydło podkreślała, że Polska musi się szybciej rozwijać. Tymczasem GUS podał dzisiaj najnowsze dane o PKB, z których wynika, że w trzecim kwartale nasza gospodarka urosła tylko o 2,5 procent.
2016-11-15, 14:53
Posłuchaj
̶ Działania prorozwojowe - przede wszystkim ułatwienia dla przedsiębiorców - są w takiej sytuacji niezbędne - komentował Tomasz Kaczor, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego.
2,5-procentowy wzrost PKB oznacza konieczność podjęcia działań prorozwojowych
Zauważa, że tak niewielkiego wzrostu PKB - o 2,5 proc. dawno nie widzieliśmy, stąd te działania są bardzo potrzebne.
̶ Bez nich pozostaniemy długo na obecnym etapie rozwoju, ponadto, ten wzrost PKB nie pozwoli na sfinansowanie przynajmniej części programu rządu – mówi ekspert.
Posłuchaj
REKLAMA
Konstytucja dla Biznesu dobrym pomysłem na rozpoczęcie wszystkiego od nowa
Dlatego, jak zaznacza Kaczor, podoba mu się Konstytucja dla Biznesu jako pomysłu na rozpoczęcie wszystkiego od nowa.
Powiązany Artykuł
GUS: wzrost PKB o 2,5 proc. w III kwartale 2016 r. Najsłabszy wynik od trzech lat
̶ Otrząśnijmy te narośla wokół wielu ustaw i zobaczmy co zostanie – mówi ekonomista.
Trzeba pamiętać, że mamy wpływ na własne problemy, nie światowe
Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK zwraca uwagę na kontekst globalny. Na świecie jest dużo niepewności, dlatego warto ją ograniczyć w kraju.
I podkreśla, że takich okoliczności jak: konsekwencje Brexitu, spowolnienie obrotów handlowych na świecie, nie zmienimy, dlatego, trzeba zmienić na lepsze to, na co mamy wpływ, aby ta lokalna niepewność uległa zmniejszeniu.
REKLAMA
Ocenia jednoczesnie, że jeśli wzrost PKB wyniesie ok. 3 proc. to przyszłoroczny deficyt się domknie.
̶ Inna sprawa, czy deficyt nie powinien być mniejszy, ale to koszt decyzji politycznych aby zwiększać wydatki, mówi.
Może być problem z obniżeniem wieku emerytalnego
̶ Tyle, że obniżenie wieku emerytalnego jeszcze bardziej zaszkodzi rynkowi pracy w kontekście demograficznym, a koszty fiskalne w przyszłości będą rosły i kolejne budżety będą coraz trudniejsze do spięcia, mówi gość PR24.
Posłuchaj
REKLAMA
Lepiej najpierw zarobić a dopiero później wydawać pieniądze
̶ Jednak z punktu widzenia ekonomisty, lepiej najpierw zarobić a potem wydać, mówi Reluga.
Tymczasem, jak podkreśla, u nas jest na odwrót – najpierw tworzone są duże kosztowne programy, które można będzie sfinansować, jeśli będzie rozwój i polepszy się ściągalność podatków, ale dobrze byłoby najpierw zobaczyć efekty tych rozwiązań, a dopiero później wydawać pieniądze.
Niższy wiek emerytalny nie pasuje do Planu Morawieckiego?
Również Maciej Stańczuk, wiceprezydent Pracodawców RP uważa, że powrót do niższego wieku emerytalnego stoi w sprzeczności z planem na rzecz odpowiedzialnego rozwoju.
̶ Uważam, że niższy wiek emerytalny nijak się ma do Programu Odpowiedzialnego Rozwoju, mówi Stańczuk.
REKLAMA
W Polsce będzie ubywać pracowników, za to przybywać emerytów
Przypomniał, że minister Rafalska sama przyznaje, że do 2050 r. z rynku pracy ubędzie 4,5 mln osób i nastąpi znaczący przyrost ludności powyżej 60 roku życia.
̶ Ciekawe, że rząd jest świadomy sytuacji demograficznej w kraju, a mimo to idziemy w kierunku zmian dotyczących wieku emerytalnego, które wymagają bezwzględnej korekty, mówi Stańczuk.
Posłuchaj
Konstytucja biznesu ma być ogłoszona w piątek. Ma jej przyświecać zasada co nie jest prawem zabronione - jest dozwolone.
REKLAMA
Sylwia Zadrożna, jk
REKLAMA