Radom: unikatowy projekt adaptacji do zmian klimatu
Radom rozpoczął realizację unikatowego projektu adaptacji do zmian klimatu poprzez zrównoważoną gospodarkę wodą w przestrzeni miejskiej. Jego główne cele to m.in. przeciwdziałanie powodziom oraz skutkom susz i tworzenie przyjaznego mikroklimatu.
2016-05-02, 14:38
Zdaniem wiceprezydenta Radomia Jerzego Zawodnika to innowacyjny i unikatowy projekt, który ma być odpowiedzią na postępujące zmiany klimatu.
- Chodzi m.in. stworzenie warunków do gromadzenie nadmiaru wody w okresie wzmożonych opadów i wykorzystywanie zgromadzonych zapasów wody w okresie suszy - tłumaczy Zawodnik.
W ocenie dr Iwony Wagner z Katedry Ekologii Stosowanej Uniwersytetu Łódzkiego, dzięki projektowi Radom może stać się miastem elastycznym w stosunku do zmieniających się i coraz bardziej ekstremalnych warunków klimatycznych.
- Mniej doskwierać mu będą ekstremalne powodzie czy ekstremalne opady, albo bardzo przedłużające się i głębokie okresy suszy czy wysokich temperatur – zaznacza Wagner.
Na czym polega unikatowość projektu?
Unikatowość projektu polegać ma też na tym, że oprócz zagospodarowania wody deszczowej w zbiornikach uwzględnia on rozszerzenie bioróżnorodności do terenu miejskiego i poprzez to zmianę klimatu miejskiego.
- Wszystko to można osiągnąć dzięki drobnym rozwiązaniom z dziedziny „błękitno-zielonej infrastruktury”, polepszającym jakość powietrza. Stworzymy siedliska dla przyrody, które będą poprawiały jakość życia w zwartej strefie śródmiejskiej – podkreśla Stefan Obłąkowski z firmy FPP Enviro, wspólnie z którą Radom realizuje przedsięwzięcie.
Cele projektu mają być osiągnięte m.in. poprzez zwiększenie objętości retencyjnej głównego radomskiego zbiornika Borki oraz poprawę jakości wody w zalewie, który pełni także funkcję rekreacyjną.
Radomski projekt jako jedyny z Polski i Europy środkowo-wschodniej został wybrany w konkursie Programu UE LIFE „Adaptacje do zmian klimatu”. Jego łączna wartość to prawie 24,3 mln zł, z czego ok. 60 proc. stanowi dofinansowanie z funduszy Komisji Europejskiej, a 27 proc. - ze środków krajowych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
PAP, awi
REKLAMA
REKLAMA