Marie Skłodowska-Curie Actions: w ramach programu grantowego naukowcy z zagranicy wybierają Polskę
Gros polskich naukowców wyjeżdża do innych krajów, ale do nas też przyjeżdżają naukowcy z zagranicy. W ciągu ostatniej dekady, w ramach programu grantowego Marie Skłodowska-Curie Actions około tysiąca obcokrajowców przyjechało do Polski prowadzić badania naukowe.
2017-05-31, 12:40
Posłuchaj
Granty Marii Skłodowskiej-Curie są przyznawane przez Komisję Europejską na okres od roku do trzech lat. Naukowiec otrzymuje wynagrodzenie i pieniądze na swój rozwój, wyjaśnia Adam Głuszuk z Krajowego Punktu Kontaktowego Programów Badawczych Unii Europejskiej.
- Podstawowy celem, jaki realizują granty Marii Skłodowskiej-Curie jest wsparcie kariery naukowca. A więc to każdy indywidualny naukowiec ma najbardziej skorzystać. Finansowane są badania, szkolenia, podnoszenie kompetencji, wyjazdy, udział w międzynarodowych konferencjach. Finansowana jest też współpraca z firmami, z przemysłem, ale też muzeami, fundacjami. Jednym z podstawowych warunków, jaki musi spełnić naukowiec, który chce skorzystać z tego grantu, to mobilność międzynarodowa. To oznacza, że każdy naukowiec musi wyjechać zagranicę – mówi gość Jedynki.
Naukowcy z zagranicy przyjeżdżają do Polski
W ciągu ostatnich dziesięciu lat ze stypendiów skorzystało około 2 tysięcy Polaków wyjeżdżając do innych krajów. Do nas przyjechało około tysiąca obcokrajowców.
- Najwięcej naukowców przyjeżdża do Polski z tymi grantami z Ukrainy, Niemiec i Włoch. Przyjeżdża także wielu Hindusów – wymienia ekspert.
REKLAMA
Ale też wiele innych narodowości. Dr Phillip Jolly jest Brytyjczykiem i przyjechał do nas prowadzić badania w Centrum Nauk Biologiczno-Chemicznych Uniwersytetu Warszawskiego.
- Zajmuję się procesami katalizy. Jest to bardzo istotne w budowaniu nowych struktur chemicznych, w czystej postaci i w sposób wydajny. Jeśli chcemy mieć dostęp do cząsteczek leków i nowoczesnych substancji, musimy mieć do tego narzędzia. Zwłaszcza metateza jest czystym i wydajnym narzędziem, by uzyskać nowe wiązania atomów węgla. To powinno ułatwić rozwój nowych leków i technologii, także tych używanych w telefonach – tłumaczy badacz.
Dlaczego wybierają nasz kraj?
Dla dr Phillipa Jolly'ego wybór Polski na miejsce prowadzenia badań nie był przypadkowy.
- Nadarzyła się okazja, by pracować z prof. Karolem Grelą, który jest ekspertem w tej dziedzinie. w Centrum Nauk Biologiczno-Chemicznych na Warszawskim Uniwersytecie mamy najnowocześniejszy sprzęt, który pozwala prowadzić najbardziej czułe doświadczenia z najwyższą precyzją – podkreśla rozmówca Jedynki.
REKLAMA
Stypendia otrzymują naukowcy, którzy mają tytuł doktora lub czteroletnie doświadczenie w pracy badawczej. Są też granty dla doktorantów.
Od 1997 roku, czyli początku działania programu, stypendia trafiły do ponad 135 tysięcy naukowców. Wśród nich było 8 noblistów.
Karolina Mózgowiec, awi
REKLAMA