Lepsza gotówka w garści niż pieniądze w banku

W Grecji banki będą zamknięte przez najbliższy tydzień, Grecy ustawiają się w kolejkach przed bankomatami, warto więc sprawdzić, jak można sobie radzić w kraju z ograniczonym dostępem do gotówki.

2015-06-30, 15:45

Lepsza gotówka w garści niż pieniądze w banku

Posłuchaj

Grecy obecnie mają euro, ale gdyby się okazało, że wyszliby ze strefy euro i wprowadzili swoją walutę, to wtedy wszystkie pieniądze, które trzymają w bankach, zostałyby przeliczone na nową walutę. Ona pewnie bardzo szybko by się istotnie osłabiła, więc oszczędności szybko straciłyby na wartości – mówi Jarosław Sadowski. (Sylwia Zadrożna, Naczelna
+
Dodaj do playlisty

W sytuacji ograniczonego dostępu do konta bankowego i limitów przy wypłatach z bankomatów najlepiej poradzą sobie ci, którzy przynajmniej część swoich oszczędności trzymają w domu. Z takiej gotówki można wtedy w każdej chwili skorzystać

  –  Kiedy te pieniądze będą nam potrzebne, możemy przez jakiś czas opłacać rachunki, kupować żywność. To rozwiązanie ma pewną wadę. Po pierwsze, jeżeli trzymamy większą kwotę w domu to istnieje ryzyko, że ktoś nam te pieniądze ukradnie lub, że ulegną zniszczeniu ­ –  mówi Jarosław Sadowski z Expandera.

 Pieniądze tracą na wartości

 Po drugie niestety, pieniądze te nie są wtedy w żaden sposób oprocentowane, a na dodatek tracą na wartości, bo w czasach kryzysowych waluta danego kraju się osłabia. A zatem posiadacz takiej gotówki więcej zapłaci za towary sprowadzane z zagranicy i za raty kredytów walutowych.

 –  Grecy nie mają z tym problemu, bo oni w tej chwili mają euro, ale gdyby się okazało, że wyszliby ze strefy euro i wprowadzili swoją walutę, to wtedy niestety, te wszystkie pieniądze, które trzymają w bankach, zostałyby przeliczone na nową walutę. Ona pewnie bardzo szybko by się istotnie osłabiła, więc oszczędności szybko straciłyby na wartości – mówi Jarosław Sadowski.

 Warto pomyśleć o funduszu

 Dlatego być może warto w takiej sytuacji pomyśleć o zakupie jakiegoś produktu oszczędnościowego albo inwestycyjnego –  ale za granicą. To pozwoliłoby nam ograniczyć ryzyko walutowe.

 –  Otwieramy sobie konto oszczędnościowe, lokatę, może wpłacić nawet na jakiś fundusz inwestycyjny, który jest prowadzony przez zagraniczną firmę inwestycyjną. Nie należy tego mylić z funduszami inwestującymi za granicą. Wtedy te pieniądze, gdy byłyby nam , w każdej chwili moglibyśmy sobie wypłacić – dodaje Jarosław Sadowski.  

 Oczywiście nie bezpośrednio tylko też na rachunek prowadzony w banku zagranicznym, a z pieniędzy z takiego konta można byłoby korzystać za pomocą karty.

 Do Grecji z gotówką

 Obecnie turyści z zagranicy mogą wypłacać z bankomatów w Grecji więcej niż 60 euro dziennie. Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich turystom udającym się do Grecji zaleca jednak zabranie ze sobą gotówki.

 – Polska karta wydana w Polsce przez polski bank, powinna działać. Problem polega tylko  tym, że w bankomacie najpierw muszą być pieniądze, żeby je można było wypłacić. To, że limitu na karcie nie ma to jedno, a to, że w bankomacie nie ma pieniędzy, to drugie. A nawet jeśli będą to na spodziewać się  tam gigantycznej  kolejki  – mówi Przemysław Barbrich.

 Podobnie może być, niestety, z kartami płatniczymi.

– To, że karta działa to jedno, to, że restauracja czy tawerna w Grecji jest wyposażona w urządzenie służące do pobierania płatności kartą, to drugie, a to, że właściciel może powiesić kartkę, że przyjmuje tylko płatności w gotówce, to trzecie. I z taką sytuacją musimy się liczyć –podpowiada Przemysław Barbrich.

 Sylwia Zadrożna, gra

 

 

Polecane

Wróć do strony głównej