Samorządy mają duży wpływ na rozwój inwestycji
Najbogatszym podregionem w Polsce jest Warszawa, za nią Poznań i podregion legnicko-głogowski. Regiony atrakcyjne dla inwestorów są w Polsce w zasadzie te same od lat, choć pewien niewielki ruch widać.
2016-02-16, 17:30
Posłuchaj
Najsłabiej rozwija się podregion przemyski. Są to wyliczenia Eurostatu na podstawie wartości PKB, przypadającej na jednego mieszkańca.
Bogatsze regiony rozwijają się szybciej i ciągle przyciągają inwestorów.
Widać pewne zmiany
– Większość tych inwestycji to Polska Zachodnia i Polska Południowo- Zachodnia, Warszawa, Gdańsk. Natomiast widać już, że zaczyna działać pewien mechanizm stworzony już przez pomoc publiczną, pomoc europejska – mianowicie wyższy poziom pomocy publicznej w województwach Polski Wschodniej. Dla przykładu: liderem, jeśli chodzi o strefy ekonomiczne nie był ani Wałbrzych, ani Katowice, tym liderem stał się Mielec – mówi Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Firmy usługowe najchętniej funkcjonują w dużych miastach. Inaczej firmy produkcyjne – wyjaśnia Iwona Chojnowska Haponik, dyrektor departamentu inwestycji zagranicznych w PAIIZ.
– Jeżeli mówimy o produkcji, to najchętniej firmy lokują się wzdłuż dróg tranzytowych: autostrady A2 i A4 są takimi preferowanymi lokalizacjami. Jeżeli firmy planują wywóz swoich towarów za granice wschodnią, to mogą na to liczyć województwa podkarpackie. Ponadto musi być nie tylko bardzo dobra infrastruktura drogowa, ale też sieć poddostawców. Takie sieci poddostawców, w zależności od sektorów działają na Śląsku, w Wielkopolsce, województwie łódzkim – podaje ekspertka.
Kluczowa rola władz lokalnych
Ważną rolę mają do odegrania samorządy, które mogą i powinny starać się o inwestorów – uważa Wiktor Doktór, prezes fundacji ProProgressio. (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
A aktywność władz, miast i władz samorządowych bywa różna.
– Mamy idealne przykłady, chociażby w województwie podkarpackim, czy w Rzeszowie, gdzie liczba zapytań od inwestorów zagranicznych z kilku wzrosła do kilkudziesięciu w skali roku – mówi.
Nie liczy się więc tylko na to, czy inwestycje same nadejdą do regionu.
Receptą na sukces może być też dążenie do specjalizacji regionów.
– Mamy kilka przykładów, które się idealnie sprawdziły, jak chociażby Dolina Lotnicza w Rzeszowie, która stała się motorem dla tego regionu. To jest dobry kierunek i oczywiście, jeśli udałoby się w Polsce znaleźć specjalizację poszczególnych regionów, które wokół swojej branży rozwijałyby całą działalność, wręcz dostosowywałyby do tego system edukacji, czy wykorzystanie sąsiednich regionów czy miast, jako poddostawców usług, czy półproduktów do głównej działalności w danym mieście, to wpływałoby zdecydowanie na rozwój samych regionów – dopowiada prezes.
Ważna jest też współpraca samorządów
– Władze mniejszych ośrodków miejskich powinny aktywnie współdziałać z władzami dużych ośrodków miejskich – uważa Wiktor Doktór.
Dobre zrozumienie tego, co w swojej ofercie mają miasta sąsiadujące, mogłoby mieć wpływ na politykę zrównoważonego rozwoju całego województwa lub wręcz mikroregionu w skali kraju.
A zrównoważony rozwój regionów, to jeden z celów tzw. planu Morawieckiego.
Karolina Mózgowiec, gra
