Rolnicy na rynku żywności zagrożą małym i średnim firmom?
Na rynku żywności może już wkrótce pojawić się znacząca konkurencja dla małych i średnich firm, które produkują artykuły spożywcze. Tą konkurencją będą rolnicy, pod warunkiem, że w życie wejdzie ustawa pozwalająca im na sprzedaż żywności prosto z gospodarstw.
2016-06-02, 13:25
Posłuchaj
W Sejmie są dwa projekty nowelizacji ustaw dotyczących sprzedaży bezpośredniej żywności. Mowa o produkcji surowej: owoce, warzywa, jak i żywności przetworzonej: wędliny, sery, czy dżemy. Rolnicy sprzedający swoją żywność nie będą musieli płacić podatków, jeśli wartość sprzedaży nie przekroczy 40 tysięcy złotych.
Zdaniem Związku Rzemiosła Polskiego taka nowelizacja będzie bardzo niekorzystna dla małych i średnich firm rzemieślniczych produkujących artykuły spożywcze, ocenia Iwona Porczak ze Związku Rzemiosła Polskiego.
- Przede wszystkim sprzeciwiamy się nierównemu traktowaniu małego rzemiosła i rolników. Drobne rzemiosło nie będzie miało szans równej konkurencji z rolnikiem, który ze wszystkiego jest zwolniony – mówi gość radiowej Jedynki.
Odejście od nadzoru Państwowej Inspekcji Sanitarnej
Rzeczywiście rolnicy mają być zwolnieni z podatku dochodowego, nie płacą ZUS-u czy podatku od nieruchomości. Mają też być inaczej traktowani przez służby dbające o bezpieczeństwo żywności, mówi Elżbieta Lutow ze Związku Rzemiosła Polskiego.
- Odchodzi się od nadzoru Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Rolnik będzie podlegał wyłącznie Inspekcji Weterynaryjnej, jeżeli chodzi o przetwórstwo produktów pochodzenia zwierzęcego. Natomiast jeżeli chodzi o wszystkie produkty pochodzenia roślinnego – Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych – wyjaśnia ekspertka.
Wprawdzie chodzi tutaj o marginalną produkcję na poziomie 40 tys. zł przychodów rocznie, jednak trzeba brać pod uwagę, że z nowych przepisów może skorzystać około 1 miliona rolników, co oznacza możliwość pojawienia się nierynkowej konkurencji wobec mikro firm, naprawdę na dużą skalę.
Elżbieta Mamos, awi
REKLAMA
Polecane
REKLAMA