Janów Podlaski: tegoroczna aukcja przebije zeszłoroczną? Dużo na to wskazuje
Od 12 do 16 sierpnia odbędą się w Janowie Podlaskim tegoroczne Dni Konia Arabskiego oraz aukcja Pride of Poland. Stadniny w Janowie, Michałowie i Białce, których właścicielem jest Agencja Nieruchomości Rolnych, po raz pierwszy organizują tę imprezę we współpracy z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi.
2016-07-01, 09:44
Posłuchaj
Atmosfera wokół Janowa Podlaskiego i Michałowa po odwołaniu poprzednich prezesów stadnin się poprawia, a zainteresowanie polskimi arabami jest w świecie nadal bardzo duże, więc w tym roku impreza nie będzie gorsza niż w poprzednich latach, zapewnia Karol Tylenda, wiceprezes Agencji Nieruchomości Rolnych.
- Będzie lepiej niż w latach ubiegłych. Decyzje, które zapadły już kilka miesięcy temu, powodują, że przechodzimy kolejne etapy z lekkim wyprzedzeniem nawet. Myślę, że sam wizerunek Janowa będzie sukcesywnie coraz lepszy, a nie zatrzyma się na poziomie sprzed 20 lat. Zainteresowanie aukcją jest ogromne, brakuje katalogów. Jest duży odzew ze stadnin arabskich, amerykańskich i europejskich, zachodnich – mówi gość radiowej Jedynki.
Emira tegoroczną gwiazdą aukcji?
Janowskie aukcje często miewały swoje gwiazdy, a nawet megagwiazdy, jak ubiegłoroczną siwą klacz Pepitę. W tym roku może nią zostać michałowska Emira, mówi Witold Strobel, rzecznik prasowy Agencji Nieruchomości Rolnych.
- Jest to klacz bardzo utytułowana, zebrała wiele laurów na międzynarodowych pokazach. Jest urodzona w 2000 roku i na pewno może być cennym wzbogaceniem hodowli każdej stadniny na świecie – uważa ekspert.
REKLAMA
Walory polskich arabów
O koniach arabskich ich miłośnicy mówią, że są żywymi dziełami sztuki. Państwowe stadniny chcą jednak zwrócić uwagę także na inne ich walory, którymi polskie araby mogą się już poszczycić, dodaje Witold Strobel.
- Konie arabskie, poza pięknem, które jest niezaprzeczalne, posiadają również walory użytkowe. Są to konie wykorzystywane w sporcie, rekreacji, a te dziedziny są coraz bardziej popularne w naszym kraju – mówi rzecznik ANR.
Do zainteresowanych naszymi arabami dołączają Chińczycy
Do grupy krajów od lat zainteresowanych polskimi arabami coraz śmielej dołączają Chiny, mówi Witold Strobel.
- Chiny rozwijają się gospodarczo i ta ekspansja przejawia się również w innych dziedzinach. Cennym pokłosiem nawiązania przez resort rolnictwa ściślejszych stosunków z Chinami jest nie tylko otwarcie tamtejszego rynku na polskie jabłka, ale również zapowiadana obecność przedstawicieli Chin na tej aukcji. Zapewne w przyszłości Chińczycy będą poza kupcami z Bliskiego Wschodu, czy z USA, czy z Europy Zach., jedną z głównych grup nabywców naszych koni arabskich – uważa ekspert.
REKLAMA
Na aukcji zabraknie Shirley Watts?
Natomiast, czy na tegorocznej aukcji zabraknie Shirley Watts, żony perkusisty the Rolling Stones, wcale nie jest przesądzone, uważa Karol Tylenda.
- Tego nie wiemy, na pewno zaproszenie zostało wysłane. Ma dwa nasze źrebaki, więc też musimy porozmawiać na ten temat, więc myślę, że jeszcze nie raz się spotkamy – zaznacza rozmówca Jedynki.
W Janowie Podlaskim w aukcji weźmie udział 57 koni. Nie będzie wśród nich zjawiskowo pięknej Wieży Mocy z Michałowa, bo zasadą jest, że na sprzedaż wystawia się te klacze, które w Polsce zostawiły potomstwo.
Aleksandra Tycner, awi
Polecane
REKLAMA