Dopłaty dla rolników do materiału siewnego

Z różnych szacunków wynika, że polscy rolnicy wymieniają tylko od kilkunastu do dwudziestu procent ziarna siewnego i sadzeniaków. Dla porównania w Czechach wymiana ta sięga dziewięćdziesięciu procent, a w niektórych, starych krajach Unii jest całkowita, co zdecydowanie wpływa na podwyższenie plonów.

2017-01-25, 11:05

Dopłaty dla rolników do materiału siewnego
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: picjumbo/CC0

Posłuchaj

O sytuacji na rynku nasion w audycji Agro-Fakty radiowej Jedynki (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Małe zainteresowanie w Polsce wymianą materiału kategorii elitarny lub kwalifikowany jest pochodną jego wysokich cen. Niewielki postęp, który udaje się osiągnąć w tej dziedzinie to zasługa dopłat do zakupu ziarna i sadzeniaków. W tym roku na dopłaty przeznaczono dziewięćdziesiąt milionów złotych. Wnioski o ich przyznanie są przyjmowane od kilku dni, przypomina Michał Wójciak - dyrektor biura interwencji Agencji Rynku Rolnego.

- Czas składania rozpoczął się 15 stycznia i będzie trwał do 25 czerwca – mówi.

Ile dopłaty można dostać?

Dopiero po zebraniu wniosków od zainteresowanych wyznaczane są kwoty dopłat.

- W zeszłym roku dostaliśmy ponad 70 tys. wniosków. Dopłaciliśmy do około 1,2 mln hektarów zasiewów. Do jednego hektara dopłata wynosiła około 69 zł w przypadku zbóż i mieszanek, 11 zł w przypadku roślin strączkowych i 347 zł w przypadku ziemniaków – przypomina gość.

REKLAMA

Za niskie wsparcie

Jeśli się weźmie pod uwagę ceny, to takie wsparcie nie zachęca do wymiany ziarna siewnego zbóż i ziemniaków do sadzenia.

- Zboże konsumpcyjne kosztuje 600-700 zł za tonę, a zboże do siewu kosztuje koło 2000 zł za tonę. Gdyby to było w większym stopniu wymieniane, to materiał siewny byłby tańszy – uważa Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.  

Limity pomocy

Możliwości skorzystania z dopłat pomniejsza fakt, że są one powiązane  z dopuszczalnym przez Unię wsparciem o określonej wysokości zaznacza Michał Wójciak z Agencji Rynku Rolnego.

- Kwota maksymalna pomocy to 15 tys. euro na 3 lata. Wielu rolników, którzy dość intensywnie wykorzystywali kwotę wsparcia na wymianę materiału siewnego przez poprzednie lata, wykorzystali limit i nie będą mogli skorzystać z pomocy – tłumaczy rozmówca.

REKLAMA

Z kwoty de minimis rolnicy korzystają też przy zaciąganiu kredytów preferencyjnych i zwolnieniach z podatku gruntowego. Warto więc policzyć, czy  limit się nie wyczerpał i o dopłaty można się starać.

Zdaniem Wiktora Szmulewicza konieczne są działania, które doprowadzą do zwiększenia wymiany materiału siewnego i sadzeniakowego.

W ubiegłym roku dopłatami objęto około miliona dwustu tysięcy hektarów , w tym milion przeznaczonych pod  uprawę  zbóż, tymczasem gospodarstwa rolne zajmują w Polsce około 16 mln  300 tysięcy hektarów gruntów.

Dariusz Kwiatkowski, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej