Ubezpieczenia rolników po nowemu. Państwo dołoży 900 mln zł
Od tego roku zmieniły się nieco zasady ubezpieczeń rolników. Państwo dokłada do nich prawie miliard złotych.
2017-02-04, 10:55
Posłuchaj
Dotychczasowy system ubezpieczeń był taki, że rolnicy - ze względu na koszty - decydowali się na ubezpieczenie maksymalnie jednego ryzyka, mówi Michał Cieślak z sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
- Np. od gradu, suszy, zalania, wymoknięcia, czy przezimowania. Natomiast teraz wprowadzamy system tzw. pakietowego ubezpieczenia. Będzie on zawierał w jednym ubezpieczeniu wszystkie ryzyka. Jest to ogromna korzyść dla rolnika, ponieważ nie będzie musiał typować, czy w tym roku może wystąpić susza, czy podmoknięcia. Ministerstwo Rolnictwa przewidziało na ten cel 1,5 mld zł w budżecie do 2020 roku, a w tym roku kwotę 900 mln zł, czyli większą o 700 mln zł niż w roku ubiegłym – podaje liczby rozmówca radiowej Jedynki.
Prace nad systemem narodowego ubezpieczenia
Dotąd problemem była też mała liczba firm chętnych ubezpieczać rolników, przyznaje Michał Cieślak
- W Ministerstwie Rolnictwa trwają prace, aby stworzyć tzw. system narodowego ubezpieczenia, prawdopodobnie na zasadach Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych. Są w tej sprawie prowadzone rozmowy z grupą PZU, jak również z Pocztą Polską jako dystrybutorem tej usługi ubezpieczenia – mówi ekspert.
REKLAMA
Problemy z ubezpieczeniami
Michał Cieślak jako rolnik odwołuje się do własnego przykładu.
- Sam jestem rolnikiem i przechodziłem trudne rozmowy z firmą ubezpieczeniową, kiedy chciałem ubezpieczyć swój sad. Okazało się, że jest tam szereg wymogów, ile metrów od rzeki. To sad, który jest 1,5 km od wałów, co już stanowiło problem w zakresie tego ubezpieczenia – mówi gość Jedynki.
Poziom dofinansowania to 65 proc. z budżetu państwa
Michał Cieślak dodaje, że obecnie trwają też prace w Ministerstwie Rolnictwa nad ustaleniem kwoty składki od 1 hektara.
- Poziom dofinansowania jest natomiast taki, jak był poprzednio, czyli 65 proc. z budżetu państwa. Jeżeli będzie to ubezpieczyciel narodowy, to rozumiem, że tutaj będzie taka gwarancja ubezpieczenia. Jeżeli będzie bardzo dużo rolników, którzy w to ubezpieczenie wejdą, to siłą rzeczy te ubezpieczenia staną się bardzo powszechne i wtedy większość rolników będzie się ubezpieczała – uważa ekspert.
Wówczas ubezpieczenia powinny też tanieć.
REKLAMA
Aleksandra Tycner, awi
Polecane
REKLAMA