Polska pustynnieje. Mamy małe zasoby wody

Jezioro Zdworskie - największe na Mazowszu, wysycha. Co prawda jedną z przyczyn obniżania się lustra wody było sztuczne ograniczenie jego zasilania przez ciek Wielka Struga, ale powodów dramatycznej sytuacji jest więcej. A najpoważniejsze z nich to małe zasoby wody w Polsce i fatalne zmiany klimatyczne.

2017-07-02, 13:00

Polska pustynnieje. Mamy małe zasoby wody
Polska ma bardzo małe zasoby wody. . Foto: Pixabay/klimkin

Posłuchaj

O problemach Polski z małymi zasobami wody mówił w „Agro-Faktach” radiowej Jedynki Zbigniew Popek, profesor w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Jezioru pomaga przetrwać specjalnie zbudowany wodociąg, wyjaśnia Zbigniew Popek, profesor w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

- W ostatnich latach opady są mniejsze niż przeciętnie w przeszłości. A w tym rejonie zawsze były najniższe w Polsce. Także w przypadku, kiedy parowanie przekracza wysokość opadów, to opada wysokość wody w jeziorze. Prowadzimy badania od 10 lat w tym rejonie i obserwujemy, że stan się pogarsza. W zależności od tego, czy mamy rok suchy, czy mokry rurociągiem dostarczana jest do jeziora woda o objętości od kilkuset tysięcy metrów sześciennych do nawet ponad miliona – wyjaśnia rozmówca radiowej Jedynki.

Mamy najniższe opady w Europie

Polska ma bardzo małe zasoby wody. Nie bez powodu.

- Można powiedzieć, że od zawsze, odkąd prowadzone są takie statystyki przeliczania ilości wody odpływającej z danego kraju rzekami do morza na jednego mieszkańca – u nas to przypada ok. 1600 metrów sześciennych rocznie, podczas gdy średnia dla Europy to jest ponad 4500 metrów sześciennych rocznie. Nasze położenie geograficzne jest takie, że Polska leży na granicy pomiędzy klimatem atlantyckim a kontynentalnym. Dlatego też mamy najniższe w Europie opady. Jeżeli porównamy wysokość parowania terenowego, to zostaje nam niewiele wody. Zmiany klimatu, wzrost temperatury powodują większe straty na parowanie. Z kolei bezśnieżne zimy pogarszają sytuację, ponieważ opady w postaci deszczu w okresie zimowym odpływają. Normalnie, w przypadku mroźnych zim, gromadziły się te opady w postaci śniegu i dopiero odpływ następował stopniowo na wiosnę, kiedy już zaczyna być potrzebna woda dla roślin – tłumaczy ekspert.

REKLAMA

Potrzeba budowy małych zbiorników retencyjnych 

Nakazem chwili jest budowa w Polsce małych zbiorników retencyjnych tudzież stosowanie innych urządzeń zatrzymujących wodę.

- Najszerzej stosowane są obiekty tzw. małej retencji, czyli nieduże zbiorniki i różne inne formy gromadzenia wody. Pod pojęciem małej retencji rozumiemy również renaturyzację mokradeł, żeby mogły zatrzymywać więcej wody, modernizację sieci melioracyjnych itd. – mówi prof. Zbigniew Popek.

Woda zajmuje ponad 70 procent powierzchni Ziemi. Jednak tylko 3 procent jej zasobów to woda słodka. Warto pamiętać o konieczności jej zatrzymywania i oszczędzania.

REKLAMA

Dariusz Kwiatkowski, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej