Pracowitość pszczół da się wycenić. Jak o nie zadbać?

2017-08-25, 17:05

Pracowitość pszczół da się wycenić. Jak o nie zadbać?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay.com

Wartość tego, co robią dla nas pszczoły, da się wycenić. Chodzi o kwotę liczoną w miliardach. A skoro tak, to powinniśmy o nie dbać, choćby ograniczając ilość i rodzaj środków ochrony roślin stosowanych w rolnictwie.

Posłuchaj

O znaczeniu pszczół dla naszych upraw, ale i całej gospodarki mówił w „Agro-Faktach” radiowej Jedynki Marcin Zych z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Zdaniem Marcina Zycha z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, najprościej oceny wysiłku pszczół dokonać w odniesieniu do roślin uprawnych.

- Mamy wartość, którą przedstawiają dla nas plony i teraz wiążąc tę wartość plonów z aktywnością owadów, jesteśmy w stanie powiedzieć, jaka część plonowania to zasługa zapylaczy. W przypadku niektórych gatunków będzie to 100 proc. Nie ma zapylaczy, nie ma plonów. Do takich gatunków należy np. kawa, czy melony. Oczywiście w innych przypadkach ta wartość będzie nieco niższa, bo tutaj dochodzi do głosu biologia i część kwiatów może być zapylana poprzez samozapylenie – tłumaczy rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Dużo trudniej wycenić te usługi w przypadku ekosystemów dzikich, naturalnych, dodaje ekspert.

- Doszliśmy do ponad 4 mld zł rocznie w odniesieniu do Polski, ale bazowaliśmy na bardzo wyrywkowych danych – zaznacza Marcin Zych.


. 

Pestycydy zabójcze dla pszczół

Największym zagrożeniem dla owadów zapylających, a wśród nich pszczół jest obecnie chemizacja rolnictwa.

- Ogromnym problemem jest stosowanie różnego rodzaju pestycydów, w szczególności, co dzisiaj jest już potwierdzone naukowo, z grupy pestycydów systemowych, np. neonikoidy. To są pestycydy, które są stale obecne w środowisku. One nie eliminują od razu pewnej części populacji, nie zabijają zwierząt, natomiast działając powoli, prowadzą np. do spadku rozrodczości pszczół – wyjaśnia ekspert.

Przypomnijmy, że do wiosny  przyszłego roku ma być wypracowana Narodowa Strategia Ochrony Owadów Zapylających. Uzgodnili to ekolodzy, naukowcy i pszczelarze.

Przedsięwzięcie jest realizowane pod kierownictwem Greenpeace.

Dariusz Kwiatkowski, awi

 

Polecane

Wróć do strony głównej