Wody Polskie: nowa instytucja poprawi ściągalność opłat?

Od nowego roku będzie działała nowa instytucja Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, która będzie odpowiedzialna za gospodarowanie wodami zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju.

2017-10-11, 11:00

Wody Polskie: nowa instytucja poprawi ściągalność opłat?
Wody Polskie będą zarządzały gospodarką wodną w Polsce i będą miały własne dochody za wodę.Foto: Shutterstock.com

Posłuchaj

O zadaniach nowej instytucji Wody Polskie mówili w „Agro-Faktach” radiowej Jedynki wiceminister środowiska Mariusz Gajda i zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska Roman Wójcik (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Nowa instytucja powstaje na podstawie nowego Prawa wodnego. Wody Polskie przejmą część kompetencji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Będą zarządzały gospodarką wodną w Polsce i będą miały własne dochody za wodę, wyjaśnia w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia wiceminister środowiska Mariusz Gajda.

- Część funduszy zabierze się Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, natomiast jeżeli chodzi o opłaty za ścieki, to nadal będą trafiały do NFOŚiGW. Po analizach ekonomicznych, które przeprowadzamy wszystko wskazuje na to, że tak naprawdę i Wody Polskie będą miały w przyszłości więcej środków i Narodowy Fundusz, ponieważ te ceny będą musiały niestety rosnąć, szczególnie dla dużych firm, a z drugiej strony poprawi się znacznie ściągalność opłat za wodę. W tej chwili jest ona – różnie się to ocenia – od kilkunastu do kilkudziesięciu procent – mówi wiceminister środowiska.

Zmienią się zasady finansowania gospodarowania wodami

Zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska Roman Wójcik mówi, że zmienią się zasady finansowania gospodarowania wodami.

- Prawo ochrony środowiska określa, jakie działania są finansowane, czy to ze środków krajowych, czy europejskich przez NFOŚiGW i część tych zadań związana przede wszystkim z inwestycjami przeciwpowodziowymi, zbiornikami retencyjnymi przejdzie do Wód Polskich. Natomiast te zadania, które wiążą się z opracowaniem planu, strategii, małą retencją, czy działania związane z wydatkowaniem środków europejskich, ekspertyzy, badania w zakresie gospodarki wodnej będą w dalszym ciągu realizowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – wyjaśnia ekspert.

REKLAMA

Dodatkowe zadanie NFOŚiGW

W kwestii współpracy i finansowania Ministerstwo Środowiska i Narodowy Fundusz podpiszą porozumienie, dodaje Roman Wójcik.

- Jeżeli chodzi o finansowanie Wód Polskich, to nie będzie finansował ten instytucji NFOŚiGW, tylko będą to inne środki. Natomiast jeżeli chodzi o inne środki, czy to krajowe, czy europejskie, które wpływają do Narodowego Funduszu, to one będą porównywalne, z tym że zmieni się struktura wydatkowania, ponieważ odejdzie część zadań, związanych z dużymi inwestycjami Wód Polskich, natomiast dojdą zadania związane z ochroną wód, w tym wód podziemnych. Narodowy Fundusz będzie musiał bowiem realizować dyrektywę azotanową. Jest to dodatkowe zadanie, które będzie realizowane we współpracy z Ministerstwem Rolnictwa, gdzie my będziemy wpisywać się w programy rolno-środowiskowe i przeciwdziałać przedostawaniu się azotu do wód, czy to powierzchniowych, czy to podziemnych. Konkretnie chodzi tutaj o płyty na gnojownicę, które są dużym problemem, jeżeli chodzi o zanieczyszczenia wód. Jest to dodatkowe zadania, na które będziemy mieli w dalszym ciągu zapewnione środki – wyjaśnia rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

A wszystko, co zanieczyszcza wody lokalne, przedostaje się do wód gruntowych, potem do rzek i do morza. Eutrofizacja rzek i Bałtyku jest powszechnie znana i trzeba temu przeciwdziałać.

Polska jest dość dużym sprawcą eutrofizacji wód Bałtyku poprzez azotany i inne wpływające do niego zanieczyszczenia. To zjawisko powoduje zakwitanie wód i jest groźne dla zwierząt morskich.

Aleksandra Tycner

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej