Czy eksport do Chin uratuje przed nadprodukcją polskich drobiarzy?
Polska jest jednym z największych producentów drobiu - nie tylko zresztą w Europie.
2017-12-02, 09:00
Posłuchaj
I choć w kraju zjadamy go coraz więcej, dużą część trzeba sprzedać na zagranicznych rynkach. Te z kolei bywają chimeryczne - zmieniają się przepisy, wystąpi grypa ptaków i już eksport spada. Konkurencja także nie śpi.
− Pojawiły się głosy, że grozi nam nadprodukcja drobiu - mówi Łukasz Dominiak z Krajowej Rady Drobiarstwa.
Polska potroiła produkcję drobiu w ciągu 12 lat
Przyznaje, że Polska od 2004 r. charakteryzuje się bardzo dużym przyrostem produkcji drobiu – o ile w 2004 r. produkowaliśmy go 750 tys. t, to w 2016 r. – już 2,5 mln ton, a prognozy na ten rok mówią o kolejnym 10-procentowym wzroście.
− Dlatego, aby zagospodarowywać ten przyrost produkcji, tak ważna jest popularyzacja spożycia drobiu na rynku krajowym, mówi Dominiak.
Dziś przeciętny Polak zjada 30 kilogramów kurczaka rocznie.
REKLAMA
− Jednak żadna konsumpcja nie jest nieograniczona - mówi Dominiak.
Dla rynku drobiu eksport jest kluczowy
Jak podkreśla, nadwyżkę produkcji udaje się nam zagospodarowywać dzięki eksportowi – co drugi polski kurczak czy indyk wyjeżdża za granicę.
Niepokój budzą zakazy dotyczące uboju rytualnego
Jak dodaje, branża odczuwa też niepokój w związku z pojawiającymi się głosami dotyczącymi tzw. ustawy dobrostanowej, co wykluczyłoby nas z ubojów religijnych, i wykluczyło nas z lukratywnych rynków muzułmańskich.
− Kolejny niepokój budzą propozycje dotyczące zakazu hodowli zwierząt futerkowych, co oznacza, że część materiałów poubojowych z drobiu nie trafiałaby do tych hodowców i zmuszała do ich utylizacji, mówi gość Agro Faktów.
Chiny uznały Polskę za wolną od ptasiej grypy. To wielka szansa dla naszych producentów drobiu
Łukasz Dominiak mówi, że na drób z Polski otworzył się rynek chiński, 28 listopada chińskie władze weterynaryjne uznały nasz kraj jako wolny od ptasiej grypy, a tym samym zniosły obwarowania związane z eksportem.
− Mam nadzieję, że do pięciu zakładów drobiarskich z uprawnieniami do eksportu na chiński rynek, dołączy kolejne dwadzieścia, mówi Dominiak.
Jest też rynek wietnamski
Innym atrakcyjnym rynkiem dla polskich drobiarzy jest stumilionowy Wietnam. Tam odbywa się duża promocja naszego drobiu i - zwłaszcza po wizycie Prezydenta - pojawiły się pewne możliwości eksportu.
REKLAMA
Aleksandra Michałek – Tycner, jk
Polecane
REKLAMA