Jak ustrzec się przed nieuczciwymi akwizytorami?
Nawet 30 tysięcy osób z całego kraju mogli oszukać nieuczciwi akwizytorzy nakłaniający - głównie seniorów - do zmiany dostawcy prądu lub usług telekomunikacyjnych czy zawarcia umowy na usługi telemedyczne.
2017-10-20, 11:10
Posłuchaj
Poszkodowanych poszukuje obecnie prokuratura w Płocku.
Niestety nadal zdarzają się nieuczciwe praktyki w kontaktach z operatorami przede wszystkim telefonii stacjonarnej, przyznał w Pogotowiu Konsumenckim Mateusz Sokołowski z Federacji Konsumentów.
- Najczęstszą praktyką, którą spotykamy w Federacji w przypadku usług telekomunikacyjnych jest niestety wprowadzenie konsumentów w błąd na etapie zawierania umowy. To jest chleb powszedni naszej pracy. Problem dotyczy głównie osób starszych, które korzystają z usług dotyczących telefonów stacjonarnych. Konsumenci są wprowadzani w błąd w momencie zawierania umowy, nie podawane są wszystkie szczegóły dotyczące danej umowy, często nawet nie są informowani, że zawierają umowę z innym operatorem – wyjaśnia gość.
Kluczowe 14 dni
Także do Urzędu Komunikacji Elektronicznej nadal wpływa dużo skarg na takie nieuczciwe zachowania akwizytorów - dodaje Paweł Kucharczyk z UKE.
REKLAMA
- Odnotowujemy bardzo dużą liczbę skarg w zakresie wprowadzania w błąd oraz nie przekazywania informacji konsumentom. Cel nieuczciwych przedstawicieli jest jeden, zawrzeć z konsumentem umowę za wszelką cenę. Przedstawiciele również nie zostawiają wzorów kopii umowy tylko i wyłącznie po to, żeby konsument podpisując umowę nie miał możliwości zweryfikować z kim ją zawarł i nie miał możliwości od niej odstąpienia. Warto zaś pamiętać, że w takich przypadkach, czyli umów zawieranych poza lokalem, bądź na odległość, mamy prawo odstąpienia od umowy w terminie 14 dni. Bardzo ważne, żeby konsumenci mają 14 dni do namysłu – podkreśla rozmówca.
Na co uważać?
Inną nieuczciwą praktyką jest nakłanianie do obowiązkowej wymiany aparatu telefonicznego.
- Mamy kilka odnotowanych przypadków. Trzeba podkreślić, że nie ma obowiązku wymiany telefonów stacjonarnych nawet jak zmienimy operatora. To jest urządzenie, które możemy kupić we własnym zakresie. Co jednak zrobić, jeśli przyjmiemy taki aparat telefoniczny, a chcemy z niego zrezygnować. Można go odesłać, lub odnieść do siedziby spółki. Niestety często zdarza się tak, że szczególnie wśród nieuczciwych operatorów siedziba spółki to pomieszczenie 2 metry na 2 metry i więcej tam osób poszkodowanych niż przedstawicieli spółki. Często klienci chcą wyjaśnić sytuację, zostawić te telefony, zaczerpnąć informacji, tymczasem spotykają się z bardzo nieprzyjemnymi sytuacjami. Zatem prócz 14-dniowego okresu na odstąpienie od umowy zawartej poza siedzibą spółki, bądź na odległość, trzeba pamiętać, żeby wszelkie takie urządzenia odsyłać lub odnosić za pokwitowaniem – przypomina ekspert.
Jak uniknąć kary umownej?
Akwizytorzy podszywają się pod dotychczasowych operatorów, wprowadzają nabywców w błąd co do warunków zawieranych umów, a w przypadku próby wycofania się z nich, pojawiają się żądania wysokich kar umownych.
REKLAMA
- Problem dotyczy rozwiązania umowy po terminie 14 dni. Jeśli abonent nie ma świadomości, że zawarł taką umowę, albo padł ofiarą oszustwa, nie pozostawiono mu egzemplarza umowy, to tak naprawdę trudno mu się wycofać, bo nie wiem z kim zawarł umowę. Podmiotów na rynku jest sporo. Nie wiadomo, do którego wysłać oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Zatem zdarzają się takie sytuacje, że termin 14 dni upłynie. Co wtedy? Często operatorzy zawierając umowę z klientem udzielają ulgi na abonament, czy na urządzenie, z którego abonent może korzystać i potem żądają zwrotu wartości udzielonych ulg. Jeśli chcemy odstąpić po 14 dniach, to prawo przewiduje, że operator ma możliwość żądać tych opłat. Jeśli zaś 14 dni minie, ale padliśmy ofiarą oszustwa, to mamy również możliwość złożenia oświadczenia o uchyleniu są od skutków prawnych takiej umowy. Takie prawo gwarantuje nam Kodeks cywilny. Nie jest to prosta procedura, ale sądy ostatecznie zazwyczaj uwzględniają, że faktycznie w danym przypadku abonent miał możliwość skorzystania z takiego uprawnienia – dodaje.
Pamiętajmy też, że nie ma nic za darmo, stąd apel, aby nie zawierać żadnych umów pod presją czasu i bez przemyślenia tej decyzji. Należy zapoznać się z treścią dokumentów przed ich podpisaniem, wyjaśnić z przedstawicielami firmy wszelkie wątpliwości dotyczące umowy, warto też zasięgać przed jej zawarciem rady osób bliskich czy Rzeczników Konsumentów.
Sylwia Zadrożna, abo
REKLAMA