Zabawa sylwestrowa nie była udana? Można ją reklamować

Nie każda zabawa sylwestrowa wygląda tak, jak sobie wymarzymy. Miała być muzyka na żywo, trzy ciepłe dania i alkohol bez ograniczeń - była muzyka z płyt, jedno danie i kieliszek szampana. Przed takim scenariuszem można się jednak zabezpieczyć. Wystarczy wcześniej z organizatorem wydarzenia ustalić warunki lub spisać umowę, która może ułatwić dochodzenie roszczeń w przypadku zawodu zabawą.

2017-12-31, 09:33

Zabawa sylwestrowa nie była udana? Można ją reklamować
Zabawa sylwestrowa nie zawsze jest udana. Foto: stockcreations/Shutterstock.com

Posłuchaj

O reklamowaniu imprez sylwestrowych mówili w "Pogotowiu konsumenckim" w Polskim Radiu 24: Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Karol Muż z Europejskiego Centrum Konsumenckiego i Ireneusz Patynowski z firmy Piromax (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Imprezę sylwestrową, jak każdą inną usługę, można reklamować mówi w audycji „Pogotowie konsumenckie” Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- Konsumenci, którzy są niezadowoleni, muszą udowodnić, że to niezadowolenie nie wynika z ich widzimisię, tylko podstaw, które są obiektywne. Np. miała być muzyka na żywo, a była z płyt, albo nie było jej w ogóle. Wówczas z taką reklamacją udajemy się do organizatora, który nam to sprzedał, bo to on wystawił paragon czy jakiś inny dowód zakupu. W takich przypadkach zaś ofertą najczęściej będzie plakat czy jakaś ogólnie dostępna informacja, bardzo często potwierdzenie na maila czy inne pisemne potwierdzenie – wyjaśnia rozmówczyni Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Możemy żądać obniżenia ceny

W takich przypadkach możemy żądać najczęściej obniżenia ceny.

- Np. o 10, 20 czy 30 proc. Żądanie 90 proc. za to, że np. jedzenie nie było podane w takiej kolejności, jak oczekiwaliśmy, na pewno jest przesadą i żaden sąd w sytuacji spornej nam nie przyzna racji – przestrzega Małgorzata Cieloch.

REKLAMA

W przypadku wyjazdu zagranicznego trochę inne zasady reklamacji

Nie wszyscy jednak spędzą sylwestra w kraju. Wielu Polaków bowiem wyjeżdża za granicę na ten czas, wykupując całe pakiety sylwestrowe z przelotem, zakwaterowaniem, wyżywieniem itd. Jak reklamować ewentualne nieprawidłowości? Tu możemy egzekwować swoje prawa wynikające z ustawy o usługach turystycznych.

- Gdyby się okazało, że coś jest nie tak, czyli np. transport był niskiej jakości, coś nie dojechało, były jakieś opóźnienia, to, o czym zapewniał touroperator nie miało miejsca, hotel był złej jakości, to wówczas mamy prawo do reklamacji. Tu są trochę inne zasady. Po pierwsze już na miejscu, do przedstawiciela biura podróży, możemy zgłosić wszelkie zastrzeżenia, które się pojawiły. To jest dobre rozwiązanie. Najlepiej to od razu spisać i mieć też jakiegoś świadka. Musimy pamiętać, że mamy maksymalnie 30 dni na złożenie reklamacji. W oszacowaniu naszego niezadowolenia pomaga nam tzw. Tabela frankfurcka, która procentowo dookreśla różne nieprawidłowości – tłumaczy ekspertka z UOKiK.

A co jeśli wyjazd organizowany jest przez zagranicznego touroperatora? W takim wypadku należy się skontaktować z głównym oddziałem organizatora, radzi Karol Muż z Europejskiego Centrum Konsumenckiego.

- Jeżeli firma nie ma przedstawicielstwa w Polsce, a takich firm na naszym rynku operuje dość dużo, powinniśmy i tak skontaktować się z ich oddziałem głównym np. w Berlinie, we Frankfurcie czy w Paryżu i zrobić to w języku angielskim, który jest uniwersalnym językiem w tego typu obrocie. Jeżeli przedsiębiorca nam odpisze i domówi uznania roszczeń, możemy zwrócić się do Europejskiego Centrum Konsumenckiego, o ile ten przedsiębiorca pozostaje w ramach Unii Europejskiej, Islandii i Norwegii. Wtedy ECK obejmie bezpłatną pomocą prawną takiego konsumenta, wymagając od niego opisu sprawy i dokumentacji na poparcie tego zdarzenia, które jest przedmiotem skargi – wyjaśnia ekspert.

REKLAMA

Kiedy należy nam się zwrot pieniędzy?

 Zanim jednak do ewentualnej reklamacji dojdzie, może zdarzyć się i tak, że zrezygnujemy z już opłaconej imprezy sylwestrowej. W takim przypadku zwrot pieniędzy zależy wyłącznie od dobrej woli organizatora takiego wydarzenia, mówi Małgorzata Cieloch.

- UOKiK uważa, że w przypadku nagłej choroby, nieprzewidzianej sytuacji losowej konsument powinien mieć możliwość odstąpienia od umowy i poniesienia tych kosztów, które zostały faktycznie poniesione przez organizatora w związku z organizacją. Do tego momentu, kiedy nam się to nieszczęście wydarzyło. Natomiast jest to ciężka sytuacja, kiedy do wydarzenia, sylwestra zostało niewiele czasu, ponieważ organizator najczęściej poniósł już dość duże nakłady, żeby zorganizować to przedsięwzięcie. Ponadto trudno będzie mu znaleźć kogoś, kto zastąpi nas na tym miejscu, trudno będzie więc sprzedać tę ofertę – zwraca uwagę rozmówczyni Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Na co uważać, kupując fajerwerki?

Ważnym elementem sylwestra są fajerwerki. Jak mówi  Ireneusz Patynowski z firmy Piromax, kupując fajerwerki powinniśmy zwrócić uwagę nie tylko na to  czy są efektowne, ale także czy są bezpieczne. 

- Jesteśmy poddani dość rygorystycznym regułom. Przede wszystkim wprowadzając produkt na rynek unijny, musimy mieć certyfikat CE. Jest to certyfikat jakości i bezpieczeństwa, czyli szereg wyśrubowanych norm, które musi spełnić producent. Jak również drugi certyfikat, tzw. ADR, związany z magazynowaniem i logistyką, czyli przewożeniem towarów. Wymogi bezpieczeństwa sprawdza w naszym kraju UOKiK i jego ręka wykonawcza, czyli Państwowa Inspekcja Handlowa – wyjaśnia ekspert.

REKLAMA

Swoje obowiązki ma jednak nie tylko producent, dystrybutor czy sprzedawca, ale także klient.

- Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy produkt ma certyfikat CE, czyli z tyłu na instrukcji powinny być te dwie literki i numer serii, numer rejestracyjny certyfikatu, który mówi nam, czy produkt jest legalny i dopuszczony na rynek Unii Europejskiej. Musimy obejrzeć produkt, czy nie ma mechanicznych uszkodzeń. Również musimy zapoznać się z instrukcją obsługi, i to jest podstawowa rzecz, zachować odległości, w jaki sposób posługiwać się bezpiecznie i prawidłowo produktem, bo każdy produkt ma swoją specyfikę – zaznacza Ireneusz Patynowski.

Przed odpaleniem fajerwerków dokładnie czytajmy instrukcje

Z kolei Małgorzata Cieloch przypomina, aby  fajerwerki na sylwestra kupować tylko z pewnego źródła, a przed zakupem dokładnie je sprawdzić.

- Sprawdzamy opakowanie, czy nie ma jakiś pęknięć, rozdarć. Jeśli tak, to rezygnujemy z zakupu. Wszystkie fajerwerki, bez względu na ich klasę, powinny mieć jasną informację, jak je należy odpalić i gdzie. Są takie fajerwerki, których nie można odpalać np. na balkonie czy gdy mamy dookoła stojących ludzi, i są takie fajerwerki, które można odpalić tylko i wyłącznie na jakimś boisku, z odpowiednim przygotowaniem do tego. Te instrukcje obsługi należy więc czytać i to przed – podkreśla rozmówczyni Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

REKLAMA

Fajerwerki mogą kupować wyłącznie osoby  pełnoletnie. Sprzedaż osobom poniżej 18. roku życia podlega karze nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Błażej Prośniewski, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej