Primera Division: wpadki "wielkiej trójki". Fascynująca walka o mistrzostwo trwa
Tak zaciętego finiszu w lidze hiszpańskiej kibice nie oglądali od siedmiu lat. Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu na mistrzostwo kraju mają szanse piłkarze trzech drużyn: Atletico Madryt (88 punktów), Barcelony (85 pkt) i Realu Madryt (83 pkt).
2014-05-05, 10:18
W najlepszej sytuacji jest oczywiście prowadzące w tabeli Atletico. Podopieczni trenera Diego Simeone, mimo niedzielnej wyjazdowej porażki z Levante 0:2 wciąż mają los w swoich rękach. Wystarczy, że w dwóch ostatnich meczach (11 maja u siebie z Malagą i tydzień później na wyjeździe z Barceloną) zgromadzą cztery punkty.
Barcelona natomiast by cieszyć się z mistrzostwa musi wygrać oba pozostałe spotkania (na wyjeździe z Elche oraz u siebie z Atletico) i liczyć na to, że Real nie zdoła zwyciężyć w przynajmniej jednym z trzech swoich meczów.
"Królewscy" również potrzebują kompletu zwycięstw. Podopiecznych trenera Carlo Ancelottiego czekają jednak jeszcze trzy spotkania - w środę rozegrają zaległy, wyjazdowy mecz z broniącym się przed spadkiem Valladolid, a następnie także na wyjeździe z Celtą Vigo i u siebie z Espanyolem. Oprócz zdobycia dziewięciu punktów do mistrzostwa Realu niezbędna jest jedna porażka Atletico.
Teoretycznie może się też zdarzyć, że wszystkie drużyny będą miały po 89 pkt. Wtedy mistrzem zostanie Barcelona lub Atletico, w zależności od tego jakim wynikiem zakończy się spotkanie tych drużyn. 0:0 da mistrzostwo "Dumie Katalonii", a bramkowy remis premiuje Atletico.
W Primera Division przy równej liczbie punktów decyduje bilans bezpośrednich spotkań. W najgorszej sytuacji jest Real, który z Barceloną dwukrotnie przegrał (3:4 i 1:2), a z Atletico przegrał u siebie 0:1 i zremisował na wyjeździe 2:2. Natomiast Atletico na własnym stadionie zremisowało z Barceloną 0:0.
ps, ah, man
REKLAMA