Szpilka - Adamek: "Szpilka to przeciętny bokserek. Mleczko spod nosa musi wytrzeć"
Artur Szpilka przygotowuje się do walki z Tomaszem Adamkiem. "Szpila” dekoncentruje się jednak w tym ważnym okresie wdając się w polemikę z Dariuszem Michalczewskim. Bokserzy stoczyli ostrą potyczkę słowną.
2014-07-22, 13:24
W środowisku bokserskim zawrzało. Po tym, jak Dariusz Michalczewski skrytykował powrót na ring Andrzeja Gołoty (pożegnalna walka ma się odbyć w Polsce, 25 października).
>>> Gołota znów przyciągnie tłumy? "Misiu na Krupówkach ma większą wartość"
Swoje trzy grosze dołożył także Artur Szpilka: "Andrzej Gołota był, jest i będzie zawsze ikoną polskiego boksu, a wypociny Michalczewskiego są już żałosne. Polecam Michalczewskiemu maść na ból d…" - napisał na jednym z portali społecznościowych niepokorny bokser.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. - Byłem wielokrotnym mistrzem świata, a Szpilka jest przeciętnym bokserkiem, który przegrał z facetem z banku, więc jakim on jest dla mnie partnerem do rozmowy? - pyta cytowany przez "Super Express" Michalczewski.
REKLAMA
"Tygrys" (były czempion federacji WBO, WBA i IBF w wadze półciężkiej), w rozmowie z gazetą zdradził swoje typy na walkę Artura Szpilki z Tomaszem Adamkiem. - Adamek nie pozostawi Szpilce złudzeń, kto jest lepszy, porozstawia go po ringu i udowodni, że ten Artur to słabiutki bokser - powiedział "Tygrys" i dodał. - Po ostatnich wypowiedziach Szpilki mogę mu tylko poradzić, żeby wytarł sobie mleczko spod nosa. Adamek udowodni wszystkim, że Szpilki nie należy nazywać nadzieją wagi ciężkiej.
Walka Tomasz Adamek - Artur Szpilka ma się odbyć 8 listopada.
>>> Adamek - Szpilka. "Szpila" już może rozprowadzać bilety na walkę roku
(ah, se.pl)
REKLAMA
REKLAMA