Memoriał Huberta Wagnera: Polacy przegrali z Bułgarią. Kontuzja Wlazłego

Polscy siatkarze przegrali w Krakowie z Bułgarią 2:3 (25:20, 23:25, 27:29, 26:24, 13:15) w swoim pierwszym meczu Memoriału Huberta Jerzego Wagnera.

2014-08-17, 09:44

Memoriał Huberta Wagnera: Polacy przegrali z Bułgarią. Kontuzja Wlazłego
Polak Michał Kubiak (z prawej) atakuje po bloku Bułgarów - Viktora Yosifova i Andreya Zhekova podczas meczu siatkarskiego 12. Memoriału Huberta Jerzego Wagnera rozgrywanego w Kraków Arenie. Foto: PAP/Stanisław Rozpędzik

Posłuchaj

Rozgrywający Fabian Drzyzga był rozczarowany brakiem stabilnej formy drużyny w meczu z Bułgarią (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Ok. 15 tys. widzów obejrzało to spotkanie. Turniej rozgrywany w Kraków Arenie jest dla reprezentacji Polski sprawdzianem przed zbliżającymi się mistrzostwami świata.

W pierwszym secie trener Bułgarów Plamen Konstantinow prosił do siebie swoich zawodników jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną. Ich słabe przyjęcie spowodowało, że było 6:2 dla gospodarzy. Repremenda na tyle poskutkowała, w dużej mierze dzięki zagrywce Mirosława Gradinarowa, jego podopieczni wyrównali (6:6). Zacięta walka w tej odsłonie trwała do wyniku 17:17. Polacy w następnych czterech akcjach zdobywali punkty (przy zagrywce Mariusza Wlazłego). Rywale nie byli w stanie już wyrównać.

Po zakończeniu następnej odsłony było 1:1. Bułgarzy wygrali 25:23, chociaż polska reprezentacja bliska była doprowadzenia do gry na przewagi. Przy wyniku 21:23 na zagrywkę wszedł Wlazły. Po jego "podaniu" biało-czerwoni zdobyli punkt, ale następny padł "łupem" rywali. Po ładnych ataku wspomnianego Wlazłego było 23:24, ale po chwili przesuniętą krótką wykończył Wiktor Josifow.

On i jego koledzy bardzo poprawili skuteczność w ataku, z zaledwie 22 procent w inauguracyjnym secie do 64 proc. w drugim.

Już bez Wlazłego (uraz na początku trzeciego seta) Polacy następną odsłonę przegrali na przewagi. Bułgarzy wykorzystali trzecią piłkę setową (przy jednej niewykorzystanej biało-czerwonych). Rywale Polaków aż 12 punktów zdobyli po błędach własnych podopiecznych Stephane'a Antigi.

W ostatniej odsłonie widzowie znowu oglądali grę na przewagi, ale Polakom udało się doprowadzić do tie-breaka. W nim "górą" byli Bułgarzy.

W drugim sobotnim spotkaniu Memoriału Rosjanie pokonali drużynę Chin 3:0.

W niedzielę Polacy zmierzą się z Chinami, początek spotkania o 20.30. Wcześniej (o 17.30) Bułgaria zagra z Rosją. Turniej potrwa do poniedziałku.

Po meczu Polska - Bułgaria (2:3) powiedzieli:

Płamen Konstantinow (trener reprezentacji Bułgarii): "Wspaniała atmosfera panowała podczas tego spotkania. Wynik nie był istotny dla obu drużyn, jednak to był bardzo ważny sprawdzian przed mistrzostwami świata. Mój zespół miał szczęście, szczególnie w końcówce czwartego seta. Na pewno moi podopieczni nie są jeszcze w optymalnej formie. Trzeba jednak pamiętać, że mamy za sobą trzytygodniowy obóz kondycyjny".

Stephane Antiga (trener reprezentacji Polski): "Mogliśmy ten mecz wygrać, ale popełniliśmy za dużo błędów. Przy takiej ich ilości nie można spotkania skończyć z pozytywnym wynikiem. Nie wiem skąd się ich tyle wzięło".

Todor Aleksiew (kapitan reprezentacji Bułgarii): "Dla kibiców to spotkanie na pewno było ciekawe. Zresztą na ogół tak jest, gdy drużyny walczą przez pięć setów. W ostatnich miesiącach mieliśmy sporo problemów kadrowych. Cieszę się, że to przeszłość, gdyż wkrótce rozpocznie się gorący okres".

Michał Winiarski (kapitan reprezentacji Polski): "Na pewno niekorzystny wynik spotkania nie może nas zadowalać. Jednak momentami prowadziliśmy bardzo dobrą grę. Dwa, może nawet trzy sety przegraliśmy na własne życzenie. Bułgarskim siatkarzom należą się gratulacje za zwycięstwo. Uważam jednak, że taki mecz jak dziś powinniśmy wygrać".

Polska - Bułgaria 2:3 (25:20, 23:25, 27:29, 26:24, 13:15)

Polska: Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Piotr Nowakowski, Mariusz Wlazły, Michał Winiarski, Karol Kłos i Paweł Zatorski (libero) oraz Paweł Zagumny, Dawid Konarski, Rafał Buszek, Mateusz Mika, Michał Kubiak.

Bułgaria: Todor Aleksiew, Wiktor Josifow, Andrej Żekow, Mirosław Gradinarow, Teodor Todorow, Cwetan Sokołow i Teodor Sałparow (libero) oraz Todor Skrimow, Nikołaj Penczew, Walentin Bratojew.

Georgi Bratojew, Todor Skrimow, Wiktor Josifow, Todor Aleksiew, Nikołaj Nikołow, Cwetan Sokołow i Teodor Sałparow (libero) oraz Nikołaj Penczew, Dobromir Dimitrow, Teodor Todorow, Władymir Nikołow.

mr

Polecane

Wróć do strony głównej