Puchar Świata siatkarzy 2015: Polakom wystarczą dwa sety, ale z Włochami powalczą o pełną pulę

Polscy siatkarze wygrali w Tokio z Japonią 3:1 (24:26, 27:25, 25:21, 25:19) w dziesiątym występie w Pucharze Świata. Biało-czerwoni są jedyną niepokonaną drużyną w japońskim turnieju i prowadzą w tabeli. Do rozegrania pozostał im jeden mecz - w środę z Włochami.

2015-09-22, 20:05

Puchar Świata siatkarzy 2015: Polakom wystarczą dwa sety, ale z Włochami powalczą o pełną pulę
Polski blok w ostatnich dwóch setach stanął na drodze Japończyków. Foto: PAP/Jacek Kostrzewski

Posłuchaj

"W meczu z Japonią trzeba było naprawdę się napracować" - powiedział Tomasz Swędrowski - dziennikarz Polsatu Sport (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Polacy po poniedziałkowym zwycięstwie nad USA mocno przybliżyli się do awansu na igrzyska w Rio de Janeiro. Mimo wszystko nie mogli pozwolić sobie na stratę koncentracji.

- Właśnie po takich wygranych o nią najtrudniej - przestrzegał mistrz świata Krzysztof Ignaczak.

Z Japonią biało-czerwoni nie mieli dotychczas wielkich kłopotów. Z 29 meczów na wielkich imprezach azjatycka drużyna potrafiła wygrać jedynie sześć.

We wtorek gospodarze pokazali jednak, że należy się z nimi liczyć. Biało-czerwoni swoimi wcześniejszymi starciami w Japonii przyzwyczaili kibiców do trudności z wejściem w mecz. W spotkaniu z gospodarzami drugi set też był bardzo zacięty, bo Polacy wciąż szukali rytmu gry.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

polska japonia siatkówka 1200.jpg
Puchar Świata: 10. wygrana Polaków. Samuraje postraszyli w pierwszym secie

W obu partiach końcówki decydowały o tym, która z drużyn cieszyła się ze zwycięstwa. W pierwszym trener Polaków Stephane Antiga postanowił dać odpocząć kapitanowi Michałowi Kubiakowi. Musiał go jednak ściągnąć na pomoc w drugim. Słabszy mecz rozgrywał Bartosz Kurek. Atakujący mistrzów świata w pierwszej odsłonie spotkania zdobył zaledwie trzy punkty.

Ciężar wziął na siebie zatem Mateusz Mika. Przyjmujący Lotosu Trefla Gdańsk robił co mógł, ale i tak to Japończycy się cieszyli. Nie do zatrzymania byli Kunihiro Shimizu i Yuki Ishikawa. Rywale mieli aż 73 procentową skuteczność w ataku i świetnie bronili. Wygrali 26:24.

Emocjonującą końcówkę zobaczyli kibice także w drugiej partii, kiedy na boisku był już Kubiak. Walka Punkt za punkt zaczęła się od stanu 22:22. Nietrafione decyzje Rafała Buszka, ale i błędy własne Japończyków doprowadziły do kolejnego remisu - 24:24. Później serwis rywali w siatkę i punkt z przechodzącej piłki Buszka dał Polakom zwycięstwo 26:24.

W trzecim secie wydawało się, że biało-czerwoni opanowali sytuację. Prowadzili już 14:10, kiedy zaczęły się problemy z przyjęciem i skończeniem akcji. Z kolei w obronie znowu imponowali Japończycy i szybko doprowadzili do remisu 14:14. Przerwa dla Antigi uspokoiła sytuację i Polacy wrócili na właściwe tory. Dobra zagrywka Kurka i konsekwentna gra w bloku doprowadziły do wygranej 25:21.

REKLAMA

Dobrą passę Polacy kontynuowali w decydującym secie. Na trybunach dopingowały ich m.in. znakomite tenisistki Agnieszka Radwańska i Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki. W tej partii Japończycy ani razu nie potrafili zagrozić siatkarzom Antigi, którzy pewnie zmierzali po 10. zwycięstwo w turnieju. Ta partia okazała się najszybsza i zakończyła się wynikiem 25:19.

Najskuteczniejszym zawodnikiem w polskim zespole był Kurek - 18 punktów. Z kolei w całym meczu najczęściej punktował Yuki Ishikawa - 24.

- To było ekscytujące spotkanie przeciwko gospodarzom, w hali pełnej entuzjastycznych kibiców. To oni sprawili, że grało się nam trudno. Wczoraj graliśmy przeciwko USA, jutro zagramy z Włochami. Obie drużyny są ze światowej czołówki, więc dzisiejsze spotkanie "pomiędzy” nimi z Japonią było naprawdę bardzo trudne. Gospodarze zagrali bardzo dobre spotkanie i są coraz lepsi w tym turnieju - powiedział Stephane Antiga, trener reprezentacji Polski.

REKLAMA

By zapewnić sobie awans do przyszłorocznych igrzysk w Rio de Janeiro, mistrzowie świata będą musieli wygrać z Włochami przynajmniej dwa sety. Każda wygrana da im pierwszy w historii tytuł najlepszej drużyny Pucharu Świata.

- Gramy wcześnie rano przeciwko jednej z najlepszych drużyn, więc musimy się dobrze przygotować do spotkania i spróbować je wygrać - powiedział po meczu z Japonią Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski.

O dwa pierwsze miejsca premiowane przepustką do Rio de Janeiro walczy w Tokio systemem każdy z każdym 12 drużyn. To pierwsza impreza, w której można wywalczyć kwalifikację na igrzyska.

Źródło: Press Focus/x-news

REKLAMA

Polska: Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek, Mateusz Mika, Rafał Buszek, Fabian Drzyzga, Mateusz Bieniek, Paweł Zatorski (libero) oraz Dawid Konarski, Marcin Możdżonek, Michał Kubiak, Grzegorz Łomacz, Karol Kłos.

Japonia: Yuki Ishikawa, Kunihiro Shimizu, Masahiro Yanagida, Akihiro Yamauchi, Takashi Dekita, Hideomi Fukatsu i Takeshi Nagano (libero) oraz Kentaro Takahashi, Yuta Abe, Yuta Yoneyama, Daisuke Yako.

(ps, ah, PAP, IAR, pzps.pl)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej