Ekstraklasa: Piastowi może zagrozić tylko Legia?

Dzisiaj po blisko dwóch miesiącach przerwy na boiska wracają piłkarze Ekstraklasy. O tym co może przynieść wiosenna część rozgrywek opowiada były selekcjoner reprezentacji Jerzy Engel.

2016-02-12, 08:45

Ekstraklasa: Piastowi może zagrozić tylko Legia?
Fragment meczu dwóch czołowych drużyn rozegranego jesienią w stolicy. Foto: Legia.com/Mateusz Kostrzewa

Posłuchaj

Jerzy Engel przed startem rundy wiosennej w Ekstraklasie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Po 21. kolejkach liderem jest Piast Gliwice, który o pięć punktów wyprzedza Legię Warszawa i o dziewięć Cracovię i Pogoń Szczecin. Tabelę zamyka Podbeskidzie Bielsko-Biała.

MACIEJ GAWEŁ: Przed nami start wiosennej części rozgrywek. Proszę powiedzieć szczerze, czy byłby Pan zadowolony gdyby Piast rzeczywiście sprawił niespodziankę i zdobył tytuł?

JERZY ENGEL: To jest dobre dla każdej ligi, nie tylko polskiej, że są niespodzianki. Że ta mistyka, która jest w każdej szatni powoduje, że zespoły solidne, ale bez wielkich gwiazd i nakładów finansowych, sprawiają kłopoty najlepszym, a czasem nawet sięgają po mistrzostwo. Nie zdziwiłbym się, gdyby Piast wygrał, chociaż widzę jak bardzo zbroją się ci, którzy są lekko z tyłu, i myślę, że Piastowi będzie trudno utrzymać pierwsze miejsce. Ale wielki szacunek dla tego co już zrobili.

Przed Piastem długa i trudna droga. Nie dość, że mamy przed sobą podział punktów, to przecież Legia koniecznie chce zdobyć mistrzostwo na stulecie klubu, Lech Poznań nie zrezygnował jeszcze z obrony tytułu, a Cracovia i Pogoń mają apetyt na historyczny wynik. Jak Pan ocenia szansę Piasta?

Przede wszystkim będą się musieli bronić przed Legią, która jak widzimy świetnie się zbroi. Spośród zespołów z czołówki Legia robi najbardziej spektakularne transfery. I na ten zespół Piast powinien zwrócić szczególną uwagę, bo Legia będzie mocna wiosną.

Lecha Pan skreśla, jeśli chodzi o obronę tytułu?

Nikogo nie wolno skreślać. Ale jeśli Lech pozbył się jednego ze swoich najlepszych graczy i ten zawodnik wylądował w Legii, to na pewno nie jest to dobry sygnał dla zespołu. Czasami w takich przypadkach w zawodnikach wyzwala się złość, chcą pokazać, że i bez gwiazdy sobie poradzą. Niemniej jednak Hamalainen w wielu przypadkach decydował o tym, że Lech zdobywał punkty. Dlatego myślę, że nie będzie łatwo Lechowi, chociaż oczywiście w piłce wszystko się może zdarzyć.

REKLAMA

Dużo poniżej oczekiwań jesienią grały takie zespoły jak Lechia Gdańsk, Wisła Kraków, Śląsk Wrocław czy Górnik Zabrze. Czy może się tak zdarzyć, że któraś z tych wielkich przecież firm spadnie z ligi?

Raczej nie chciałbym, żeby dobre marki, uznane w Polsce od wielu, wielu lat opuściły ligę. Teraz np. Lechia robi niesamowite zakupy transferowe. A więc możliwe, że wkrótce te zespoły odbiją się i będę równie groźne jak te, które teraz są w czubie tabeli. Byłoby dla mnie ogromnym zaskoczeniem, gdyby któraś z tych drużyn miała problemy z utrzymaniem się.

Pokusi się Pan o wytypowanie pierwszej trójki i spadkowiczów na koniec sezonu?

Spadkowiczów nie typuję nigdy, bo nie życzę tego nikomu. Wiem jakie jest to przykre dla zawodników, dla trenerów, dla kibiców. Natomiast myślę, że sprawa mistrzowskiego tytułu rozstrzygnie się między Piastem a Legią.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Jerzym Engelem.

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej