Premier League: Chelsea wybiła z głowy Arsenalu marzenia o tytule

Chelsea wygrała u siebie z Arsenalem 3:1 (1:0) w szlagierowych derbach Londynu w 24. kolejce Premier League. Bramki dla lidera tabeli zdobyli Marcos Alonso, Eden Hazard i Cesc Fabregas, a honorowego gola dla gości Olivier Giroud.

2017-02-04, 16:32

Premier League: Chelsea wybiła z głowy Arsenalu marzenia o tytule
Piłkarze Chelsea zrobili kolejny krok w stronę mistrzostwa Anglii. Foto: PAP/EPA/ANDY RAIN

W pierwszych minutach spotkania częściej przy piłce byli zawodnicy Arsenalu. Nie byli jednak w stanie zagrozić poważniej bramce lokalnych rywali. Znacznie lepszą skutecznością w 13. minucie popisali się gospodarze. Diego Costa co prawda trafił w poprzeczkę, ale do piłki dopadł Alonso, który głową pokonał Petra Cecha. W tej sytuacji ucierpiał Hector Bellerin, który próbując zapobiec stracie bramki został uderzony ręką przy wyskoku przez strzelca gola. Zawodnik "Kanonierów" zszedł z boiska, by skorzystać z pomocy medycznej, a po chwili został zmieniony.

Chelsea złapała wiatr w żagle. W 19. minucie Costa ponownie próbował szczęścia, ale tym razem skończyło się na strzale w boczną siatkę bramki. Zespół gości przerywał akcje przeciwników nieprzepisowo, żółtą kartkę za faul na Hazardzie otrzymał Shkodran Mustafi. Arsenal usilnie próbował doprowadzić do wyrównania jeszcze przed przerwą. Czasem jednak podopiecznym Arsene'a Wengera brakowało celności, a kiedy indziej udanymi interwencjami popisywał się stojący w bramce "The Blues" Thibaut Courtois.

Po rozpoczęciu drugiej połowy kibice gospodarzy wkrótce mieli kolejny powód do radości. W 53. minucie efektowną indywidualną akcją popisał się Hazard. Belg przebiegł niemal całą połowę boiska z piłką przy nodze, mijając po drodze kilku rywali. Oddał strzał w lewy dolny róg, Cech nie miał nic do powiedzenia. Trener Chelsea Antonio Conte wylądował zaś w ramionach siedzących w pierwszych rzędach fanów.

REKLAMA

W 78. minucie Courtois ponownie popisał się kunsztem, broniąc strzał Danny'ego Welbecka. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry zaprocentowała intuicja trenera Conte. Włoski szkoleniowiec wprowadził chwilę wcześniej Fabregasa w miejsce Hazarda. Hiszpan wykorzystał błędy przeciwników i mając piłkę w polu karnym zdobył trzecią bramkę dla Chelsea.

W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił strzałem głową Giroud, który wszedł do gry z ławki rezerwowych. W ostatnich sekundach spotkania po raz kolejny popisowo obronił Courtois.

"The Blues" zrewanżowali się rywalom za wrześniową porażkę. Wówczas Arsenal wygrał 3:0.

REKLAMA

Drużyna Conte, która od 20 listopada prowadzi w tabeli, ma 59 punktów. "Kanonierzy", którzy zanotowali w sobotę piątą porażkę ligową w tym sezonie, są jak na razie na trzecim miejscu z 47 pkt, ale pod koniec weekendu mogą pogorszyć swoją lokatę.

W innym sobotnim spotkaniu przedostatnie w tabeli Hull City wygrało 2:0 z czwartym Liverpoolem. W wyjściowym składzie gospodarzy znalazł się Kamil Grosicki, który zadebiutował w ekipie "Tygrysów".

Był to niezły mecz polskiego skrzydłowego. Pokazał kilka dobrych podań, przeprowadzał akcje prawą stroną boiska, korzystnie prezentował się na tle swoich kolegów, choć inicjatywę w tym meczu mieli goście. W drugiej połowie reprezentant Polski świetnym podaniem uruchomił Abela Hernandeza, ten jednak nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

AFC Bournemouth Artura Boruca przegrało 3:6 z Evertonem. Ważne zwycięstwo odniósł Sunderland, który rozbił na wyjeździe rywala w walce o pozostanie w lidze, Crystal Palace.

REKLAMA

W niedzielę Swansea City Łukasza Fabiańskiego zagra na wyjeździe z Manchesterem City. Kolejkę zakończy pojedynek broniącego mistrzostwa Leicester City (16. miejsce w tabeli) z Manchesterem United (6.).

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej