Pech prześladuje Roberta Kubicę. Nie zdążył nawet wyjechać na Monzę...

Powiedzieć, że Roberta Kubicę prześladuje pech, to nic nie powiedzieć. Polski kierowca miał w ten weekend testowac auto do wyścigów długodystansowych na słynnym torze Monza. Nic z tego nie wyszło. 

2017-04-02, 14:04

Pech prześladuje Roberta Kubicę. Nie zdążył nawet wyjechać na Monzę...

Robert Kubica w tym sezonie ma spróbować swoich sił w wyścigach długodystansowych, m.in. w kultowej 24-godzinnej imprezie we francuskim Le Mans.

Polak dostał angaż w zespole ByKolles Racing. W sobotę podczas testów na włoskiej Monzy swoją szansę dostał Oliver Webb. Dzisiaj Kubicy nie było dane już wyjechać z garażu. Awarii uległo tylne skrzydło, a zespół... nie miał już części zamiennych.

Bardzo mi przykro, że nie udało mi się odwdzięczyć jazdą po torze wszystkim kibicom, którzy przyjechali dla nas Monzę. Musimy rozwiązać pewne problemy i wykorzystać pozostały czas, aby przygotować się na pierwszy wyścig na Silverstone. Dziękuję za Wasze wsparcie - zwrócił się do kibiców polski kierowca.

REKLAMA

Monza to szczególne miejsce dla Kubicy. W 2006 roku, w swoim zaledwie trzecim wyścigu, stanął tam na najniższym stopniu podium. Wydarzenie na świecie przeszło trochę bez echa, bo tuz po zakończeniu tamtego GP Włoch swoje odejście po sezonie ogłosił najbardziej utytułowany kierowca w historii formuły 1, Michael Schumacher. 

Polak zapewne miałby teraz status wielkiej gwiazdy F1, ale w 2011 roku uległ bardzo poważnemu wypadkowi podczas rajdu we Włoszech i jego kariera w najbardziej prestiżowej serii świata została przerwana.

kbc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej