WTA New Haven: Agnieszka Radwańska odbudowała formę? Polka zagra o finał turnieju
Agnieszka Radwańska awansowała do półfinału tenisowego turnieju WTA w New Haven. Rozstawiona z numerem pierwszym Polka pokonała Chinkę Shuai Peng 7:5, 6:3.
2017-08-25, 09:20
Radwańska jeszcze nigdy nie obroniła tytułu, teraz stoi przed szansą, żeby to osiągnąć i pokazać, że o jej powrocie można mówić jak o fakcie. Wcześniej Peng potrafiła sprawiać Polce problemy, w historii ich starć pokonywała ją trzykrotnie, za każdym razem w USA. Pierwszy, wyjątkowo zaciekły set potwierdził, że to rywalka niewygodna, w starciu z którą trzeba zachować koncentrację.
Radwańska zaczęła dobrze, szybko przełamała Chinkę, później jednak straciła przewagę, była zepchnięta do defensywy, musiała zebrać siły i gonić wynik. Wytrzymała presję, to przeciwniczka zaczęła się gubić, co wykorzystała Polka, zwyciężając pierwszą odsłonę pojedynku 7:5.
W drugiej poszło już łatwiej, trzeba było trzech meczboli, by zapewnić sobie awans do półfinału.
REKLAMA
- Początek miałam wolniejszy, ale obie rozkręcałyśmy się w tym samym tempie. Badałyśmy się nawzajem, czekając na błąd rywala lub okazję do ataku. Fajnie, że udało się wziąć rewanż na Peng, bo nie wygrałam z nią od 2011 roku. Dziś po raz pierwszy nie dałam jej ugrać nawet seta, więc to też mnie bardzo cieszy - przyznała Radwańska.
W meczu o awans do finału Radwańska zmierzy się z reprezentującą Australię Darią Gawriłową, która wygrała z Belgijką Kirsten Flipkens 6:2, 6:4. W drugim półfinale zmierzą się rozstawiona z numerem drugim Słowaczka Dominika Cibulkova z Belgijką Elise Mertens.
- Cieszy mnie to, że zagram z nią, bo zwykle na turniejach gra się ze starymi znajomymi. Widziałam kilka jej meczów. Ma dobre ręce, jest waleczna. Ale ja również jestem w dobrej formie, więc będzie to z pewnością dobre widowisko - podkreśliła Polka.
Ostatnie mecze naszej zawodniczki pokazują, że jej dyspozycja cały czas rośnie - na pewno jest to dobry prognostyk przed zbliżającym się US Open.
REKLAMA
ps
REKLAMA