45 lat od złotego medalu piłkarzy w Monachium. Tak zaczęła się złota era polskiej reprezentacji

2017-09-10, 12:15

45 lat od złotego medalu piłkarzy w Monachium. Tak zaczęła się złota era polskiej reprezentacji
Reprezentacja Polski przed finałem z Węgrami. Foto: PAP/EPA/Peter Robinson

Dokładnie 45 lat temu polska reprezentacja wstała z kolan w imponującym stylu - drużyna Kazimierza Górskiego sięgnęła po złoto olimpijskie na igrzyskach w Monachium. To jedyny złoty medal biało-czerwonych piłkarzy w historii wielkich imprez.

Po pierwsze Kazimierz Górski. Lwowiak, jako piłkarz zagrał raz w reprezentacji. Autor słynnych powiedzonek, z "piłka jest okrągła, a bramki są dwie" na czele. Motywator, który do pomocy wziął sobie speców od taktyki: Jacka Gmocha i Andrzeja Strejlaua.

Szczęśliwy awans

- Ty lebiego, w ząbek czesany - napisał do niego kibic rok przed IO 1972. Polacy odpadli w eliminacjach mistrzostw Europy (awansują do nich dopiero za... Leo Beenhakkera). Kwalifikacje do igrzysk rozpoczęli optymistycznie - dwie wygrane z Grecją i jedna z Hiszpanią. Potem przyszły spotkania z Bułgarią w Starej Zagorze. Do przerwy prowadziliśmy 1:0, by przegrać 1:3.

Szansy na awans nie zmarnowali. 2:0 z Hiszpanią, 3:0 z Bułgarią. Dzięki korzystnej różnicy bramek można było się szykować na igrzyska w kraju kapitalistycznym. "Chodzi o to, żeby plusy nie przysłoniły minusów", jak w "Misiu".

Powiązany Artykuł

Monachium 1972 1200.jpg
"Igrzyska musza trwać dalej"

Dla wielu to był pierwszy kontakt z wielkim futbolem. W ostatniej chwili wyjazd załatwił sobie 22-letni wtedy Grzegorz Lato ze Stali Mielec. Przesądził gol tuż po wejściu na boisku w sparingu z drużyną z urugwajskiego Montevideo. Za dwa lata zostanie królem strzelców mundialu.

Igrzyska zaczęły się od planowych zwycięstw z Kolumbią 5:1 i Ghaną 4:0. O awansie decydował mecz z NRD. Rozegrany 1 września. Rany po wojnie, mimo związania zachodnich sąsiadów z sowietami, jeszcze wtedy tak się nie zabliźniły.

Bić Moskala!

Dwa gole Jerzego Gorgonia i wygrywamy 2:1. Minus pojawił się szybko - w kolejnej fazie grupowej remisujemy z Danią 1:1. Musimy wygrać mecz na wodzie. Jeszcze bardziej nacechowany politycznie i historycznie - z ZSRR.

Youtube.com/TVP Sport

5 września - w dniu meczu - palestyńscy terroryści atakują wioskę olimpijską. Zabijają izraelskich sportowców i biorą zakładników. Na lotnisku dochodzi do krwawej jatki.

Igrzyska muszą toczyć się dalej - oświadcza MKOl. Przegrywamy 0:1, ale Górski wykazuje się "nosem". Wprowadza na boisko Zygfryda Sołtysika, który strzela decydującą bramkę. Kropkę nad i stawiamy demolując Marokańczyków 5:0.

Finał z Węgrami to kumulacja emocji. Znowu przegrywamy, ale objawia się geniusz Kazimierza Deyny, który zdobywa dwie fantastyczne bramki. "Kaka" odkupuje winy za stratę i gola dla Madziarów.

Jak panienki

Kadra wchodzi na zwycięską ścieżkę. Pokonuje Anglików na Wembley, jedzie na MŚ 1974, tam siega po 3. miejsce. Rok później demoluje na Śląskim Holendrów 4:1, co uchodzi za najlepszy mecz reprezentacji w historii.

Na kolejnych IO Górski sięga po srebrny medal w Montrealu. Drugie miejsce zostaje przyjęte za porażkę. Tak jak piąte Jacka Gmocha na MŚ 1978. Złota erę kończy trzecie miejsce Antoniego Piechniczka na mistrzostwach w Hiszpanii.

Powiązany Artykuł

Polska Węgry 1200.jpg
Ostatni mecz przed wojną

Dopiero w 1992 roku kadra Janusza Wójcika nawiązuje do tych czasów, zdobywając srebrny medal. Od tego momentu polskiej reprezentacji nie było na igrzyskach.

"Przegląd Sportowy" z 11 września 1972 roku zamieścił wrażenia uczestników olimpijskiego finału pod znamiennym tytułem "Jak długo na Wawelu...". W szatni polskiego zespołu - jak relacjonowała gazeta - "stare chłopy płakały jak panienki...". Miliony Polaków razem z nimi.

Kadra reprezentacji Polski na igrzyska w Monachium:

Zygmunt Anczok, Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna, Robert Gadocha, Zbigniew Gut, Jerzy Gorgoń, Andrzej Jarosik, Kazimierz Kmiecik, Hubert Kostka, Jerzy Kraska, Grzegorz Lato, Włodzimierz Lubański, Joachim Marx, Zygmunt Maszczyk, Marian Ostafiński, Marian Szeja, Zygfryd Szołtysik, Antoni Szymanowski, Ryszard Szymczak

kbc 

Polecane

Wróć do strony głównej