Francuzi zobowiązali się pokryć część kosztów za akcję pod Nanga Parbat
Strona francuska zobowiązała się do współfinansowania działań, które miały na celu uratowanie Elisabeth Revol i Tomasza Mackiewicza. Do podsumowania rozliczeń finansowych nastąpi po powrocie ekipy ratowniczej do bazy wyprawy na K2 - informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
2018-01-31, 20:09
Akcji ratunkowej pod Nanga Parbat towarzyszyły ogromne emocje, była ona śledzona i szeroko komentowana nie tylko przez ludzi zainteresowanych himalaizmem.
W sobotę uczestnicy trwającej narodowej wyprawy na K2 (wspinacze spróbują jako pierwsi w historii stanąć na górze zimą) polecieli na oddaloną około 200 kilometrów Nanga Parbat, aby sprowadzić z góry Francuzkę i Polaka, którzy po zdobyciu szczytu Nanga Parbat mieli problemy z zejściem.
Denis Urubko i Adam Bielecki, wspomagani przez Jarosława Botora i Piotra Tomalę, sprowadzili na bezpieczną wysokość Revol, nie udało im się jednak dotrzeć do Mackiewicza.
Akcja zakończyła się więc połowicznym sukcesem, gorzkim dla Polaków, którzy wierzyli w to, że uda się uratować rodaka.
REKLAMA
Źródło: TVP
Pakistańczycy zażądali gwarancji finansowych przed wysłaniem helikoptera, w sieci trwała zbiórka pieniędzy, ostatecznie gwarancji udzieliło Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Francuski odpowiednik już po zakończeniu działań poinformował, że zwróci część kosztów.
- Strona francuska zobowiązała się do współfinansowania prowadzonych działań. Ostateczne podsumowanie rozliczeń finansowych nastąpi po powrocie ekipy ratowniczej do bazy wyprawy na K2 - oświadczył polski MSZ.
Według najnowszych prognoz pogody jest szansa, że w czwartek helikopter przewiózłby czwórkę polskich himalaistów, którzy uczestniczyli w akcji ratunkowej, z pakistańskiej miejscowości Skardu do bazy, gdzie przebywa reszta ekipy.
REKLAMA
O działaniach MSZ nie wyrażała się pochlebnie Małgorzata Sulikowska, siostra Mackiewicza. Wydawało jej się, że można było działać szybciej, co zwiększyłoby szanse na uratowanie wspinacza.
- Z chwilą uzyskania informacji dotyczącej sytuacji pana Tomasz Mackiewicza oraz pani Elisabeth Revol polskie i francuskie placówki dyplomatyczne w Islamabadzie podjęły natychmiastowe działania w celu wsparcia bezpiecznego i sprawnego opuszczenia przez nich Nanga Parbat - brzmi odpowiedź. Oświadczono też, że decyzja o wsparciu została podjęta "natychmiast po otrzymaniu prośby w tej sprawie ze strony naszej placówki zagranicznej”.
Minister sportu Witold Bańka potwierdził, że wystąpi do prezydenta Andrzeja Dudy o nadanie odznaczeń uczestnikom akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Kilka dni temu taką informację przekazał za pośrednictwem Twittera. Witold Bańka powiedział dziennikarzom, że w najbliższym czasie skieruje taki wniosek do Kancelarii Prezydenta.
ps
REKLAMA
REKLAMA