Liga Narodów siatkarzy: ciężkie zadanie Polaków na rozpoczęcie turnieju finałowego. Rosjanie pierwszym rywalem

Polscy siatkarze w środę zainaugurują rywalizację w turnieju finałowym pierwszej edycji Ligi Narodów. Biało-czerwoni o godz. 18 zmierzą się w meczu grupy B w Lille z mistrzami Europy i złotymi medalistami olimpijskimi z Londynu Rosjanami.

2018-07-04, 10:14

Liga Narodów siatkarzy: ciężkie zadanie Polaków na rozpoczęcie turnieju finałowego. Rosjanie pierwszym rywalem
Reprezentanci Polski w siatkówce . Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

Drużyny te rywalizowały ze sobą pod koniec maja w drugiej kolejce spotkań fazy interkontynentalnej. Biało-czerwoni zwyciężyli 3:0. Rosjanie grali wówczas chaotycznie, ale potem z tygodnia na tydzień spisywali się coraz lepiej.

- "Sborna" przyjechała do Lille praktycznie w najmocniejszym składzie, musimy się szykować na ich świetną grę. W Krakowie prezentowali się zupełnie inaczej - przestrzegał w rozmowie z PAP libero Paweł Zatorski.


W pierwszej części rywalizacji w LN trener Rosjan wprowadzał do gry wielu młodych zawodników, których wspierało niewielu bardziej doświadczonych graczy, w tym słynny, mierzący 2,18 m środkowy Dmitrij Muserski.

Szkoleniowiec Rosjan oszczędzał zaś m.in. atakującego Maksyma Michajłowa. Jeden z największych gwiazdorów Zenita Kazań przyleciał na turniej finałowy, podobnie jak jego klubowy kolega występujący na środku Artem Wołwicz.


Trener biało-czerwonych Vital Heynen do Francji zabrał kilku doświadczonych zawodników, np. libero Pawła Zatorskiego oraz rozgrywających Fabiana Drzyzgę i Grzegorza Łomacza. Na przyjęciu i ataku jednak postawił w dużym stopniu na mniej doświadczonych graczy.

REKLAMA

Belg wciąż testuje różnych siatkarzy na tych pozycjach w kontekście wrześniowych mistrzostw świata, w których Polacy będą bronić tytułu.

- Na pewno każdy ma gdzieś z tyłu głowy, że trwa walka o miejsce w kadrze na MŚ, jedni bardziej, drudzy mniej. Są takie pozycje, które są bardziej pewne w kontekście wyjazdu na mundial, na innych jest silna rywalizacja. Myślę, że większość podchodzi do tego na spokojnie. Siedmiu z obecnych tutaj kolegów z kadry już brało udział w turnieju finałowym Ligi Światowej, dla reszty jest to debiut w tego typu zmaganiach. Postaramy się cieszyć chwilą i nie myśleć o konsekwencjach - podkreślił atakujący Maciej Muzaj.


Mecze Final Six odbywać się będą na stadionie Stade Pierre-Mauroy. W środę o godz. 20.45 zaplanowane jest pierwsze spotkanie grupy A, w którym zmierzą się gospodarze z Brazylijczykami. 

pm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej