Primera Division: remis w hicie inauguracyjnej kolejki. Valencia podzieliła się punktami z Atletico

Piłkarze Valencii CF zremisowali na własnym boisku z Atletico Madryt 1:1 w meczu 1. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy. Goście prowadzili do przerwy po golu Angela Correi. Wyrównał Rodrigo Moreno.

2018-08-20, 22:03

Spotkanie było zapowiadane jako hit inaugurującej serii gier. Mierzyły się w nim czwarta i druga drużyna poprzedniego sezonu, które, zdaniem ekspertów, mogą rzucić wyzwanie FC Barcelonie i Realowi Madryt. Początek meczu był spokojny, ale jako pierwsi groźną okazję stworzyli sobie gospodarze. Nowy nabytek Valencii – Daniel Wass uderzył zza pola karnego, ale uderzenie Duńczyka było niecelne. „Nietoperze” przeważały, ale ich ataki nie były specjalnie groźne.

W 14. minucie z prawego skrzydła dośrodkowywał Rodrigo Moreno, ale golkiper Atletico – Jan Oblak uprzedził Wassa. Dwie minuty później wszędobylski Rodrigo zdecydował się na strzał z dystansu z lewej strony, lecz piłka przeszła obok słupka. Chwilę potem pierwszy celny strzał oddali goście. Diego Costa zwiódł Ezequiela Garaya, ale kopnął wprost w ręce Neto. Brazylijski bramkarz nie miał kłopotów z interwencją.

W kolejnych minutach Oblaka niepokoić próbowali Carlos Soler i Santi Mina, jednak ich strzały były dalekie od celu. Niespodziewanie w 26. minucie bramkę zdobyli „Los Colchoneros”. Antoine Griezmann kapitalnie wypatrzył w polu karnym Angela Correę, a Argentyńczyk nie dał szans Neto, wyprowadzając gości na prowadzenie.

Gospodarze szybko chcieli wyrównać. Z dystansu groźnie uderzał Rodrigo, jednak strzał reprezentanta Hiszpanii wylądował nad poprzeczką. W 32. minucie przewagę mogło jednak powiększyć Atletico. Costa poradził sobie z Garayem, ale uderzył obok bramki. Grę Valencii cechował natomiast chaos – w ostatniej minucie pierwszej części gry w pole karne wpadł Jose Luis Gaya, ale lewy obrońca nie był w stanie nawet oddać strzału.

REKLAMA

Już w doliczonym czasie pierwszej połowy żółtą kartką ukarany został Garay, który nieprzepisowo zatrzymał biegnącego wprost w kierunku bramki gospodarzy Costę. Dośrodkowanie Thomasa Lemara z rzutu wolnego nie przyniosło jednak rezultatu i goście musieli się zadowolić jednobramkowym prowadzeniem do przerwy.

Druga połowa rozpoczęła się od pretensji graczy Atletico, którzy domagali się drugiej żółtej kartki dla Garaya za domniemany faul na Coście. Ich protesty nie przyniosły jednak efektu. W 51. minucie Valencia znowu mogła zostać skarcona. Szybką kontrę przeprowadził Correa, ale dogrania Argentyńczyka pod bramką rywali nie był w stanie zamknąć Costa. W tej samej akcji uderzenia z dystansu próbował Saul Niguez, jednak strzał Hiszpana był zdecydowanie zbyt słaby.

Starania „Nietoperzy” o wyrównująca bramkę w końcu przyniosły efekt. W 55. minucie Rodrigo świetnie przyjął piłkę dośrodkowaną z lewej strony, zwiódł Diego Godina i mocnym, mierzonym strzałem nie dał Oblakowi żadnych szans! Przewaga „Los Che” rosła i dziesięć minut później powinni oni prowadzić. Dośrodkowanie Daniego Parejo trafiło wprost na głowę Gabriela Paulisty, ale uderzenie brazylijskiego stopera zatrzymało się na słupku!

W 73. minucie niezłą okazję mieli, dla odmiany, goście. Po rzucie rożnym piłkę zgrał głową Diego Godin, jednak ani Diego Costa ani Stefan Savić nie byli w stanie zamknąć akcji. Dużo ożywienia w grze Atletico wniósł wprowadzony w drugiej połowie Gelson Martins. Po akcji Portugalczyka goście mieli rzut rożny. Do piłki najwyżej wyskoczył Savić, jednak strzał Czarnogórca był niecelny.

REKLAMA

Upływały kolejne minuty, a obie drużyny próbowały coraz bardziej desperackich ataków. W 87. minucie bardzo dobrą akcję rozprowadził natomiast rezerwowy napastnik gospodarzy Michy Batshuay. Belg w tempo zagrał do Wassa, ale uderzenie Duńczyka odbił Oblak. Niecałą minutę później Belg uderzał już osobiście, ale jego kopnięcie z dystansu było zbyt słabe, by zaskoczyć słoweńskiego golkipera.

Już w doliczonym czasie gry losy meczu mógł zmienić Saul Niguez. Uderzenie pomocnika Atletico z rzutu wolnego wylądowało jednak nad bramką. W odpowiedzi Valencia wyszła z szybką kontrą, jednak Kevin Gameiro uderzył zbyt lekko i Oblak nie miał problemów z interwencją. Była to ostatnia akcja meczu, który zakończył się remisem.

W pierwszej kolejce zwycięstwa odniosły m.in. FC Barcelona i Real Madryt. Mistrzowie Hiszpanii wygrali u siebie 3:0 z Deportivo Alaves, a dwie bramki zdobył Leo Messi. Real pewnie pokonał natomiast Getafe, zwyciężając 2:0. Liderem tabeli została Sevilla, która pokonała na wyjeździe beniaminka - Rayo Vallecano (4:1). Trzy gole strzelił pozyskany latem Portugalczyk Andre Silva.