Euforia w Poznaniu po zwycięstwie w LE
Piłkarze Lecha Poznań pęcznieją z dumy. Mają ku temu powody - wygrana z Manchesterem City w Lidze Europejskiej to ogromny sukces.
2010-11-05, 13:19
Posłuchaj
- To jest dla mnie wspaniały tydzień - cieszy się w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" strzelec trzeciej bramki dla Lecha, 19-letni Mateusz Możdżeń, który trafił do bramki także w ostatnim ligowym meczu z Wisłą - Czuję się niczym bohater bajki. Oby tylko ta bajka trwała jak najdłużej, a nie skończyła się zbyt szybko.
Młody piłkarz zdradził, że przed wejściem na boisko rad udzielał mu nie trener Jose Maria Bakero, a jego asystent Ryszard Kuźma. O nowym szkoleniowcu wypowiada się jednak bardzo ciepło. - To bardzo sympatyczny, otwarty człowiek. Ma taką fajną południową, hiszpańską mentalność - mówi.
Bramki Wiśle i Manchesterowi City strzelił także pomocnik Dmitrije Injac.
- To wielka sprawa wygrać z takim rywalem jak Manchester. Przecież on ma w swoich szeregach zawodników, którzy uż wiele razy pokazali nieprzeciętną klasę. Naprawdę za takie zwycięstwa należy się szacunek dla całego naszego zespołu - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" piłkarz.
Injac doznał podczas spotkania lekkiej kontuzji.
- Zgłosiłem w przerwie problem z mięśniem, ale wydaje mi się, że wszystko z nogą powinno być w porządku, bo nie ma wielkiego bólu - uspokaja Serb.
Trener Jose Maria Bakero zwycięstwo zadedykował swojemu poprzednikowi, Jackowi Zielińskiemu. O zwolnionym niedawno trenerze pamiętał także Manuel Arboleda.
- Pamiętamy, że naszym trenerem był pan Zieliński i to zwycięstwo jest dla niego. A Bakero? Też fajny facet, przyjazny.
gaw, "Przegląd Sportowy"
REKLAMA