Grand Prix Malezji. Nie żyje Marco Simoncelli
Podczas wyścigu motocyklowej Grand Prix Malezji w klasie MotoGP doszło do tragicznego wypadku. W jego wyniku zmarł włoski motocyklista Marco Simoncelli.
2011-10-23, 11:35
Posłuchaj
Zawody na torze Sepang zostały odwołane. 24-letni Marco Simoncelli był mistrzem świata w klasie 250 ccm w 2008 roku. Wypadek miał miejsce na drugim okrążeniu.
Simoncelli wpadł w poślizg i stracił kontrolę nad motorem, po czym upadł z ogromna siłą. Chwilę później wjechali w niego rozpędzeni rywale będący tuż za nim - Amerykanin Colin Edwards (Yamaha) i Włoch Valentino Rossi (Ducati).
W wyniku tego wypadku Simoncelli doznał rozległych obrażeń klatki piersiowej, karku oraz głowy, z której spadł pęknięty kask po zderzeniu z nawierzchnią toru. Przez blisko trzy kwadranse trwała akcja reanimacyjna, zanim służby medyczne stwierdziły zgon.
-Jego stan był fatalny, właściwie tragiczny, kiedy dotarł do niego zespół medyczny. Próbowaliśmy podtrzymać jego funkcje życiowe, ale nie udało się. Zmarł jakieś 45 minut po wypadku - powiedział szef sztabu lekarskiego w cyklu MotoGP Michele Macchiagodena.
REKLAMA
Włochy są w szoku po tragicznej śmierci w motocyklowej Grand prix Malezji Marco Simoncellego. 24-letni zawodnik był nadzieją włoskiego sportu motorowego i następcą znajdującego się w schyłkowej fazie kariery Valentino Rossiego "La Gazzetta dello Sport" w swym wydaniu internetowym żegna tragicznie zmarłego motocyklistę jak pisze "bez słów".
REKLAMA
- Był pięknym człowiekiem, pełnym werwy, czarujący z tą swoją burzą włosów na głowie, która stała się jego znakiem firmowym. Nie był banalny. Był autentyczny. Pozostawił nas wszystkich w ciemnościach - pisze najpopularniejszy włoski dziennik sportowy. Ale wspomina tez, że ze względu na swoją żywiołowość, Simoncelli nie był lubiany przez kolegów-rywali. Jeździł agresywnie, stwarzając często niebezpieczeństwo dla innych i dla siebie.
Zadebiutował w 2002 roku w klasie 125 ccm, w 2006 już był w klasie 250 ccm. Cztery lata później ścigał się już z największymi w MotoGP. Przed tygodniem osiągnął największy sukces - drugie miejsce w Grand Prix Australii.
REKLAMA
gs,
REKLAMA