Sopot 2014: Lićwinko ze złotym medalem. "Mam na szyi słodki ciężar"

Kamila Lićwinko odebrała złoty medal halowych mistrzostw świata w lekkoatletyce. Na najwyższym stopniu podium stanęła razem z Rosjanką Marią Kucziną. Obie skoczyły wzwyż dwa metry. Teraz mam na szyi słodki ciężar - skomentowała Polka.

2014-03-09, 17:08

Sopot 2014: Lićwinko ze złotym medalem. "Mam na szyi słodki ciężar"

Posłuchaj

Kamila Lićwinko po odebraniu złotego medalu lekkoatletycznych halowych mistrzostwach świata w Sopocie (Naczelna Redakcja Sportowa PR/IAR)
+
Dodaj do playlisty

RELACJA NA ŻYWO [3. DZIEŃ SOPOT 2014]

Medale zostały wręczone przez Hiszpana Jose Marię Odriozolę, członka IAAF, byłego lekkoatletę.

- To była wyjątkowa chwila, jak zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego, pierwszy zagrany wyłącznie dla mnie, aż mnie zatkało. Musiałam głębiej odetchnąć. Powoli zaczyna do mnie docierać, co zrobiłam, ale to nadal jest nie do ogarnięcia - przyznała.

To był trzeci w historii Polski złoty medal mistrzostw globu w hali. Wcześniej w 1999 roku sięgnął po niego Sebastian Chmara w siedmioboju, a dwa lata później najszybsza była męska sztafeta 4x400 m.

REKLAMA

- Spałam bardzo krótko. Położyłam się o trzeciej nad ranem, o siódmej byłam już na nogach. To przez emocje. Mimo wszystko czuję się wspaniale. Ten medal jest bardzo długo oczekiwany przeze mnie, wyśniony, wymarzony - powiedziała.

Źródło: Foto Olimpik/x-news

Po raz pierwszy w historii tej imprezy zagrano dwa hymny. - Wiedziałam, że tak będzie, tylko nie było wiadomo, który będzie pierwszy. Polska gościnność sprawiła, że najpierw był rosyjski - dodała.

REKLAMA

W sobotę dostała mnóstwo SMS-ów oraz telefonów. - To jest niesamowite, że tyle ludzi trzymało za nas kciuki - zauważyła.

Teraz czeka ją odpoczynek i przygotowania do sezonu letniego. - Uważa, że starty w hali zawsze pomagają. Pojedziemy na pewno na zgrupowanie na Teneryfę i do Formii. Pierwszy start mam zaplanowany w Diamentowej Lidze w Eugene - powiedziała zawodniczka Podlasia Białystok.

Poprzeczkę przesuwa sobie coraz wyżej.

- Teraz takim minimum przyzwoitości w każdym konkursie powinno dla mnie być 1,94. Jak sama nie będę od siebie wymagać, to nic z tego nie będzie. Jednak jak zdrowie dopisze, to jestem spokojna, że będę wysoko skakać - zapewniła halowa mistrzyni świata.

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej