Walka Fonfara - Stevenson. Były trener Polaka: długi lewy skuteczną bronią na Stevensona
Długi lewy prosty będzie jednym z atutów Andrzeja Fonfary w walce z Adonisem Stevensonem o pas mistrza świata WBC kategorii półciężkiej - uważa były trener polskiego boksera Łukasz Landowski.
2014-05-22, 17:32
Pojedynek odbędzie się 24 maja w Montrealu.
- Andrzej jest wyższy o kilka centymetrów (Fonfara mierzy 188 cm - PAP) od Stevensona, ma większy zasięg ramion i to musi wykorzystywać. Musi wydłużać dystans, boksować klasycznym lewym prostym. Jeśli będzie skoncentrowany w 100 proc. na swojej pracy, jest w stanie pokonać obrońcę tytułu - powiedział Landowski, który współpracował z Fonfarą przed dziesięcioma laty w Legii Warszawa.
W nocy z soboty na niedzielę czasu warszawskiego pochodzący z Białobrzegów Fonfara (25-2) zmierzy się z urodzonym na Haiti, a mieszkającym od wielu lat w Kanadzie Stevensonem (23-1), który większość walk wygrał przez nokaut. Takie rozstrzygnięcie zapowiada też w pojedynku z Polakiem, który z kolei od kilku sezonów trenuje w Chicago.
- Przede wszystkim dziwię się, że tak wiele osób w Polsce nie wierzy w możliwości Fonfary. Oczywiście, Stevenson jest bardzo silnym, agresywnym zawodnikiem, ma czym uderzyć. Ale Andrzej zawsze słynął z profesjonalnego podejścia do sportu, do tego na każdym kroku wspiera go rodzina tworząca Team Fonfara. Na treningi najczęściej przywoził go brat Marek, czasem też rodzice. Byli na każdym turnieju, wiele razy pomagali nam w transporcie, byli też naszymi sponsorami, kiedy brakowało nam pieniędzy na stroje czy dresy. Do dziś mam zachowany sprzęt z napisem Fonfara Okna Drzwi Białobrzegi - dodał były wicemistrz Europy kadetów.
Jedynym obecnie polskim mistrzem świata w boksie zawodowym jest Krzysztof "Diablo" Włodarczyk - również federacji WBC, ale w wadze junior ciężkiej. W przeszłości pasy czempionów zakładali Dariusz Michalczewski i Tomasz Adamek.
- Fonfara wzmocnił się fizycznie, pokazuje na amerykańskich ringach, że potrafi mocno bić. Sądzę, że będzie boksował z daleka, nie pozwoli się ustawić leworęcznemu rywalowi. Jestem całym sercem za Polakiem - dodał Landowski, obecny szkoleniowiec Alberta Sosnowskiego, dawnego pretendenta do tytułu WBC w kat. ciężkiej.
man
REKLAMA