MŚ siatkarzy: Antiga zmieni skład? "Ważne, by wszyscy grali"

2014-09-03, 22:00

MŚ siatkarzy: Antiga zmieni skład? "Ważne, by wszyscy grali"
Wiele wskazuje na to, że w meczu z Wenezuelą Stephane Antiga da pograć zmiennikom. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Wszystko wskazuje na to, że polscy siatkarze na mecz z Wenezuelą w mistrzostwach świata wyjdą w całkowicie innym zestawieniu. W środę trener Stephane Antiga testował różne ustawienia.

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na siatkarskie mistrzostwa świata <<<

Przed południem ci, którzy na razie grali mniej, ćwiczyli na siłowni. Reszta korzystała z zabiegów odnowy biologicznej. Po obiedzie część z nich zebrała się w lobby hotelu i wspólnie śledziła mecz Niemcy - Kuba, który odbywał się w Katowicach. Inni pochodzili po Wrocławiu, czy odpoczywali w hotelach.

Wieczorem zawodnicy rozpoczęli trening w Hali Stulecia. Z zajęć można wywnioskować, że Antiga będzie chciał dać odpocząć podstawowym zawodnikom jak Michał Winiarski, Paweł Zagumny czy Piotr Nowakowski. Szansę może dostać także libero Krzysztof Ignaczak.

- Nie podjąłem jeszcze decyzji o składzie, ale ważne jest, by wszyscy grali. To bardzo długi turniej, w którym każdy dostanie swoją szansę - zaznaczył Antiga.

Kolejny rywal biało-czerwonych wydaje się nie być zbyt wymagający. Wenezuela zajmuje odległe 35. miejsce w rankingu światowym, więc kiedy jak nie teraz testować innych zawodników. Na razie odprawę wideo mieli tylko rozgrywający. Poznali jak działa blok południowoamerykańskiej drużyny. W czwartek rano przygotowane przez szkoleniowców i statystyków filmy obejrzą także pozostali siatkarze.

- Na razie niewiele mogę powiedzieć o ich grze, ale widziałem częściowo ich występy w mistrzostwach świata w Polsce. To jednak nie to samo, jak ogląda się w telewizji - skomentował Mateusz Mika.

On sam gotowy jest do tego, by wystąpić w kolejnym, trzecim spotkaniu w wyjściowym składzie.

- Czuję się zmęczony, ale wszystko jest w normie. Na pewno jak trener na mnie postawi, to nie będę miał nic przeciwko temu - zapewnił.

Cel w czwartkowym meczu przeciwko Wenezueli jest jeden - wygrać 3:0. Tak jak miało to miejsce w starciu z Serbią i Australią.

- Chodzi o to, by zachować jak najwięcej energii do kolejnych pojedynków. Musimy w tych spotkaniach, w których jest to tylko możliwe triumfować w trzech setach. To może okazać się kluczowe w kolejnych etapach imprezy - podkreślił francuski szkoleniowiec.

On sam śledzi to, co dzieje się w innych grupach i nie jest zaskoczony dobrą postawą Iranu.

- Mnie to w ogóle nie dziwi. Ja wiedziałem, że będą mocni, zwłaszcza po tym, co pokazali w Lidze Światowej - ocenił.

bor

Polecane

Wróć do strony głównej