Były selekcjoner Janusz W. przyznał się do korupcji
We Wrocławiu trwa rozprawa byłego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji narodowej i drużyny olimpijskiej, a także szkoleniowca m.in. Legii Warszawa i Świtu Nowy Dwór. Oskarżony o korupcję Janusz W. przyznał się do winy i wyraził skruchę.
2014-09-12, 13:59
Korupcyjne zarzuty Janusza W. dotyczą okresu jego pracy w Świcie Nowy Dwór (sezon 2003/04, kiedy zespół bronił się przed degradacją z ówczesnej 1. ligi).
W maju tego roku W. zadeklarował, że zgodzi się dobrowolnie poddać karze, jaką wymierzy mu wymiar sprawiedliwości.
W piątek jej wysokość została uzgodniona przez prokuratora Roberta Tomankiewicza, oskarżonego i jego adwokata. Janusz W. chciał dla siebie 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat, grzywny w wysokości 68 tys. 400 zł oraz dwuletniego zakazu wykonywania zawodu trenera.
Wyrok zostanie ogłoszony prawdopodobnie 7 października.
REKLAMA
Były szkoleniowiec został oskarżony o korupcję w lipcu 2010, prokuratura postawiła mu 15 zarzutów, jednak rozpoczęcie procesu przedłużało się - W. wysyłał prokuraturze zwolnienia lekarskie, które to uniemożliwiały.
W aferze korupcyjnej w polskim futbolu zarzuty usłyszało już ponad 450 osób. Około 700 zarzuty, a oskarżonych jest 471 Skazano ponad 300 z nich. Ponad 330 Według prokuratury grupą przestępczą, która ustawiała mecze, kierował Ryszard F. pseudonim "Fryzjer". W 2009 roku został on skazany na trzy i pół roku pozbawienia wolności.
O sprawie Janusza W. więcej na blogu Piłkarska Mafia.
ps, man, pilkarskamafia.blogspot.com
REKLAMA
REKLAMA