MŚ piłkarzy ręcznych: Polska - Argentyna. "To nie są chłopcy do bicia"

Argentyna będzie w niedzielę drugim rywalem reprezentacji Polski w mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych w Katarze. Biało-czerwoni zgodnie podkreślają, że "to nie są chłopcy do bicia", zwłaszcza po sensacyjnym remisie z Danią na inaugurację.

2015-01-18, 13:42

MŚ piłkarzy ręcznych: Polska - Argentyna. "To nie są chłopcy do bicia"
Michał Jurecki w walce z zawodnikiem Niemiec. Foto: PAP/EPA/SRDJAN SUKI

Posłuchaj

W pierwszym spotkaniu Argentyńczycy zremisowali z Danią. Dlatego Kamil Syprzak jest przekonany, że niedzielny mecz będzie bardzo trudny (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W pierwszym spotkaniu mundialu mistrzowie Ameryki niespodziewanie urwali punkt aktualnym wicemistrzom świata i Europy, remisując 24:24. Nie wszystkich to jednak zdziwiło.

- Remis Argentyny z Danią wcale nie był dla mnie zaskoczeniem. Pewną niespodzianką jest jedynie fakt, że Duńczycy roztrwonili sześciobramkową przewagę - powiedział szkoleniowiec reprezentacji Polski Michael Biegler.

- Walczą przez 60 minut, są szybcy i mają solidną obronę - krótko scharakteryzował najbliższych przeciwników niemiecki trener.

- Polska to najwyższa ekipa turnieju, a my jesteśmy najniżsi, dlatego nie możemy liczyć na przewagę fizyczną - powiedział argentyński szczypiornista Diego Simonet przed meczem z Polską na mistrzostwach świata w Katarze. Nasi rywale w swoim pierwszym spotkaniu na tym turnieju niespodziewanie zremisowała z Danią 24:24.

REKLAMA

>>>MŚ piłkarzy ręcznych: Polska - Argentyna. Sławomir Szmal: oni grają "happy handball"<<<

- Nikt z nas nie zakładał takiego wyniku, ale jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że udało nam się zdobyć punkt. Polacy już wiedzą, że nie można nas lekceważyć i na pewno rozpoczną spotkanie bardzo skoncentrowani - dodał Simonet.

Źródło: PGNiG/x-news

Polacy w pierwszym pojedynku przegrali z Niemcami 26:29 i żeby awansować do 1/8 finału nie mogą sobie pozwolić na kolejne straty punktów, gdyż rywale, poza Arabią Saudyjską, czyli Dania i Rosja, są bardzo mocni.

REKLAMA

- Nie możemy popełnić tych samych błędów w obronie, jak to miało miejsce z Niemcami. Argentyńczycy pokazali w piątek, że grają do końca. Musimy być cały czas skoncentrowani i zagrać swoje. Będzie ciężko, ale damy radę - powiedział Bartosz Jurecki.

Źródło: PGNiG/x-news

Początek spotkania w mogącej pomieścić 5,5 tys. widzów Duhail Sport Hall w Dausze o godz. 17. czasu polskiego.

Plan spotkań grupy D na niedzielę:

Argentyna - Polska           (godz. 17.00)

REKLAMA

Niemcy - Rosja               (17.00)

Arabia Saudyjska - Dania     (19.00)

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej