Żużel. Kasprzak: będę się starał jak najdłużej zostać na topie

Krzysztof Kasprzak, indywidualny wicemistrz świata w jeździe na żużlu, liczy na sukcesy także w nadchodzącym sezonie. Pierwszą okazją będą mistrzostwa świata par, których pierwsza runda odbędzie się 28 marca w Toruniu.

2015-03-25, 10:37

Żużel. Kasprzak: będę się starał jak najdłużej zostać na topie
Krzysztof Kasprzak. Foto: Tunlogarem/ Wikimedia Commons

Posłuchaj

Tomasz Kowalczyk rozmawiał z Krzysztofem Kasprzakiem o nadchodzącym sezonie żużlowym (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zawodnik Stali Gorzów będzie reprezentował Polskę razem z Jarosławem Hampelem. Pozostałe eliminacje odbędą się 11 kwietnia w Guestrow w Niemczech oraz 9 maja w duńskim Esbjergu.

Polacy będą rywalizować ze Szwecją, Danią, Rosją, Łotwą, Stanami Zjednoczonymi oraz Australią. O żużlowej inauguracji sezonu oraz o planach na dalszą część roku z Krzysztofem Kasprzakiem rozmawiał Tomasz Kowalczyk.

Tomasz Kowalczyk: Jak się układa współpraca z Jarosławem Hampelem w kontekście zbliżających się mistrzostw świata par?

Krzysztof Kasprzak: Fajnie, bo się wzajemnie mobilizujemy. Na pewno obaj chcemy jak najlepiej pojechać. Obaj reprezentujemy wysoki poziom, nie ma zasypiania, bo każdy chce być jak najwyżej. Mistrzostwa świata par powinny być dla nas bardzo udane, na torze rozumiemy się bez słów, razem jeździliśmy w Unii Leszno i jeżeli wygramy start, to nikt nas nie wyprzedzi, bo nie będzie miał jak.

REKLAMA

TK: Lubisz jeździć w Toruniu? Zawody w tym mieście są zawsze dobrze zorganizowane, a co można powiedzieć o torze?

KK: Tor jest fajny, kiedy pasuje motor. Nieraz jeździ się na dobry tor, ale nic nie pasuje. Zaszły rok właśnie pokazał, że na torach, gdzie miałem problemy się dopasować czyli w Bydgoszczy, Daugavpils i Toruniu okazały się ostatecznie szczęśliwe i wygrałem zawody Grand Prix. Żużel jest bardzo ciężkim sportem, 70 procent sukcesu odnosimy za sprawą motocyklu i dopasowania, bo każdy z nas jest tak samo dobry, a kto pierwszy trafi z przełożeniem ten wygrywa i ma ten "super dzień”, jak to mówią w mediach. Miejmy nadzieję, że trafimy od początku i będziemy mogli wygrywać.

TK: Z jakim nastawieniem podchodzisz do nowego sezonu w Żużlowej Ekstralidze?

KK: Chcę obronić drużynowe mistrzostw Polski ze Stalą Gorzów i pokazywać się z dobrej strony indywidualnie.

REKLAMA

TK: Przed wami dużo imprez włącznie z nowymi rozgrywkami Ligi Mistrzów. To prestiżowe zawody?

KK: Tak, jak sama nazwa mówi. Fajnie gdyby zwyciężył polski klub, bylibyśmy najlepszą drużyną świata. To nowe przedsięwzięcia ciekawe dla nas, dla sponsorów, dla kibiców. Będziemy częściej pokazywani w telewizji i może żużel dzięki temu pozyska jeszcze lepszych sponsorów. Falubaz rok temu jechał w Lidze Mistrzów na własnym torze, nie udało się wtedy wygrać, a my będziemy się starali zrobić niespodziankę.

TK: A Grand Prix? To będzie dla trudny sezon, ponieważ oczy wszystkich będą zwrócone w Twoją stronę. Dasz radę powtórzyć wynik?

KK: Na pewno jestem w stanie, medal mistrzostw świata już mam i wszystko co będzie w kolejnych latach będzie dodatkiem. Ja jestem przygotowany na sto procent, motocykle też, sponsorzy i jak Pan Bóg da to kiedyś zdobędę tytuł mistrza świata.

REKLAMA

Czy żużlowca stać na to już w zbliżającym się sezonie? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Tomasza Kowalczyka.

Pierwsza runda mistrzostw świata par (28 marca w Toruniu) otworzy zmagania w rywalizacji żużlowej sezonu 2015. 5 i 6 kwietnia zostaną rozegrane mecze pierwszej kolejki ekstraligi. 18 kwietnia na Stadionie Narodowym w Warszawie odbędą się zawody inaugurujące Grand Prix w sezonie 2015.

Z kolei 25 kwietnia w Gorzowie Wielkopolskim miejscowa Stal powalczy z duńskim Holsted Speedway, szwedzkim VMS Vetlanda i brytyjskim Kings Lynn o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. We wszystkich rozgrywkach udział weźmie Krzysztof Kasprzak.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej